Beretta bardzo mocno rozpycha się na rynku broni i amunicji. W tym roku zaprezentowali już model Ultraleggero, a wczoraj swój pierwszy dwutakt BRX1. Szybki, bezpieczny i niezawodny – zdaniem producenta – sztucer może poważnie zamieszać na rynku.
BRX1 pod wieloma względami nie różni się od innych dwutaktów. Broń posiada 3-pozycyjny bezpiecznik. Beretta jednak daje myśliwym bardzo szeroki wachlarz możliwości samodzielnego dostosowania broń do indywidualnych potrzeb.
W przypadku zmiany kalibru myśliwy wymienia lufę, magazynek i część zamka. W bardzo łatwy sposób – beznarzędziowy – można regulować spust i ustawić jego „twardość” na 900g, 1100g i 1300g. Włosi pomyśleli również o leworęcznych myśliwych. Samodzielnie beż żadnych narzędzi możemy wybrać miejsce dźwigni zamka.
Dwutakt będzie początkowo dostępny w standardowych kalibrach .308 Win., .30.06 oraz .300 Win. oraz Creedmoor 6,5. W magazynku BRX1 mieści się pięć naboi plus jeden w komorze (również w przypadku amunicji magnum). Waga broni bez optyki i montażu to około 3,3 kg.
Beretta twierdzi, że podążają nowymi ścieżkami, ponieważ postawili sobie wyzwanie bycia bliżej myśliwych. Każdy kto miał możliwość strzelania z Beretty wie, że jest to broń wyjątkowo dobrze zbalansowana i taki również ma być BRX1.
Z materiałów promocyjnych widać, że sztucer przypomina klocki lego. Widząc takie „ plastikowe składaki” mam mieszane uczucia. Tym bardziej, że większość producentów broni idzie w kierunku maszynowej produkcji, a głównym celem jest stworzenie taniego produktu!
Sugerowana cena dwutaktu BRX1 to 1599 euro!