WildMen

Beretta BRX1 – test

Blaser ma poważną konkurencję. Włoski dwutakt podbije serca wielu myśliwych.

Reklama

Reklama

Internetowa prezentacja najnowszego sztucera Beretty miała miejsce w październiku 2021 roku. Droga do Polski była długa, ale po dziewięciu miesiącach w końcu dotarł i dzięki firmie Kaliber mogłem go osobiście przetestować, dla fanów portalu WildMen.

Reklama

BRX1 to prosty w obsłudze, ale bardzo zaawansowany technologicznie dwutaktowy sztucer włoskiej firmy, która w świadomości myśliwych głównie specjalizuje się w produkcji broni śrutowej. To nie jest prawda, ponieważ Beretta dostarcza karabinki szturmowe dla armii amerykańskiej, a także uzbraja w broń krótką oddziały policji w wielu krajach.

Jeśli chcielibyśmy określić jednym słowem broń, którą produkuje Beretta to bez wątpienia możemy powiedzieć NIEZAWODNA. Firma działa od prawie 500 lat, ale w ostatnich dziesięcioleciach bardzo mocno rozpycha się na rynku broni i dzisiaj jest jednym z największych zbrojeniowych koncernów.

Reklama

Rozwojowy projekt

Beretta nie tylko wie, jak budować broń palną, ale również ma doskonałych fachowców od marketingu oraz specjalistów czuwających nad rozwojem firmy. Potwierdzeniem tej tezy jest właśnie BRX1. Jak się okazuje nad koncepcją tego sztucera pracowali od siedmiu lat. Wszystkich zaskoczył fakt wyprodukowania przez Włochów dwutaktowego sztucera, ale również jego cena, która wynosi 1550 euro!

Reklama

Osobiście jestem miłośnikiem starej broni. Wiele horyzontalnych dubeltówek, drylingów, czy kniejówek ręcznie wykonanych i ozdobionych głębokim grawerunkiem jest prawdziwym dziełem sztuki rusznikarskiej. Jednak dzisiaj pasjonuje się nimi wąska grupa kolekcjonerów.

Myśliwy w XXI wieku całkowicie zmienił swoje nastawienie do broni, którą traktuje jak narzędzie. Ma być NIEZAWODNA, precyzyjna, prosta i uniwersalna. Czy BRX1 to idealny sztucer?

Nowoczesna technologia

Wielu myśliwych oglądając filmiki i czytając różne recenzje postawi kluczowe pytanie. Jak udało się Włochom wyprodukować broń, która ma konkurować z Blaserem, czy Mauserem w tak niskiej cenie. Odpowiedź jest bardzo prosta. Beretta może zaoferować rewelacyjną cenę i jednocześnie najwyższą jakość, ponieważ wyeliminowała najdroższy element, a była nią zawsze praca człowieka. Rusznikarzy zastąpiła najnowsza, sterowana komputerowo technologia.

Myślę, że Beretta nie tylko mnie zaskoczyła. System zamka Beretty wygląda niezwykle podobnie do Blasera R8, ale BRX1 ma zdecydowanie niższą cenę, co niewątpliwie spodoba się myśliwym, którzy pragną szybko przeładować broń, nie odrywając „oka” od celu.

Nie trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć, że nowy sztucer Beretty podbije europejski rynek. Zbiorówki na dziki są bardzo popularne na naszym kontynencie, a lekki, dwutaktowy sztucer, z polimerową osadą i normalnym magazynkiem, w którym mieści się pięć nabojów jest do takiego polowania idealnym narzędziem.

Niezawodny i uniwersalny

Jeśli zdecydujecie się kupić BRX1 macie dzisiaj do wyboru cztery kalibry .308, .30-06 i .300 Winchester Magnum oraz 6,5 Creedmoor. Sztucer bez lunety waży tylko 3,3 kilograma, co może budzić obawy, że będzie „kopał”. Do testu dostałem broń w kalibrze .308 i dwie paczki amunicji. Oddałem osiem serii, po pięć strzałów i mogę zaręczyć, że odrzut przy tym kalibrze nie jest problemem. Nawet bez kompensatora huku – który można dokręcić – strzela bardzo miękko, co daje mu dodatkowe punkty przy pędzonych dzikach.

BRX1 jest świetnie wyważony – jak każda Beretta, z której miałem okazję strzelać – broń „wchodzi” i „leży” – pomimo, że kolba w testowym egzemplarzu była dla mnie za krótka. Jednak dla nabywców nie będzie to problem, ponieważ zaletą polimerowego łoża jest możliwość samodzielnego dokładania dodatkowych podkładek dystansowych – przedłużających kolbę jak i pistoletowy uchwyt.

Kolejnym atutem jest regulowany spust. W bardzo łatwy sposób – beznarzędziowy – można go wyjąć i ustawić „twardość” w trzech pozycjach. Na 900g, 1100g i 1300g. Opcja twardszego spustu będzie szczególnie przydatna, gdy polujemy zimą w rękawiczkach.

Zanim wyjmiemy mechanizm spustowy musimy wyjąć klasyczny choć w tym przypadku pomarańczowy magazynek, który dodaje odrobinę koloru i rozświetla ciemnoszary sztucer. Bardzo łatwo można go załadować i rozładować.

Jeśli zdecydujecie się kupić BRX1 macie dzisiaj do wyboru cztery kalibry: .308, .30-06 i .300 Winchester Magnum oraz 6,5 Creedmoor.

Dar niebios

Statystycznie tylko 15 procent myśliwych to leworęczni. Tak się składa, że jestem jednym z nich, więc generalnie sztucery omijam szerokim łukiem. Przeładowywanie – szczególnie szybkie – tego rodzaju broni jest prawdziwym problemem.

Włosi znaleźli proste rozwiązanie. Przełożenie rączki zamka z prawej na lewą trwa kilka sekund. Wystarczy wyjąć zamek, nacisnąć mały srebrny przycisk śrubokrętem lub kluczem imbusowym i przełożyć rączkę. Znam wiele przypadków, gdzie z jednego sztucera poluje ojciec i syn. Jeśli któryś z nich jest leworęczny to pewnie ten szczegół będzie dla niech kluczowym argumentem!

Nie wiem jak jest w przypadku innych myśliwych, ale ja nie akceptuję sytuacji, w której „coś” klekocze w broni. W przypadku BRX1 ten szczegół sprawdziłem. Nie zauważyłem żadnego grzechotania.

Przeprowadzając test zauważyłem tylko jeden słabo dopracowany szczegół. Wyjęcie zamka jest bezproblemowe, ale jego ponowne założenie mnie sprawiało problem…

Zamek i ryglowanie

Beretta w filmach reklamowych bardzo dużo uwagi poświęciła bezpieczeństwu. Nie chodzi o trzypozycyjny bezpiecznik, który doskonale się sprawdza w różnych typach broni kulowej i nie daje żadnej szansy na przypadkowe odbezpieczenie, ale sposób ryglowania, który został „adoptowany” z wojskowej broni.

Włosi z dumą prezentują, że BRX1 przeszedł test NATO. Sztucer działał beż zarzutu zarówno w bardzo niskich jak i wysokich temperaturach, a nowoczesny system ryglowania jest w 100 procentach bezpieczny!

Zamek cofa się bez wysiłku, choć dość daleko, dlatego należy mieć właściwą długość kolby i dobrze ustawioną lunetę, aby uniknąć „łaskotania” nosa. Powrót zamka i załadowanie jest równie miękkie i błyskawiczne.

Praca rygla, który w przypadku kalibru .308 posiada osiem ramion, działa bez zarzutu. Przy kalibrze .300 Win Mag Włosi wzmocnili konstrukcję o 100 procent, dokładając dodatkowy rząd ryglujących klocków.

Prawie jak ekspres

Wystrzeliłem do dzika w przebiegu dwie paczki. Zamek „chodzi” bardzo gładko. Nie zauważyłem żadnego problemu z załadowaniem i wyrzuceniem łuski zarówno na lewą jak i prawą stronę – co również można samodzielnie ustawić.

Szczerze mówiąc, nie znalazłem w BRX1 żadnego słabego punktu. Być może moja opinia nie jest obiektywna, ponieważ nigdy nie byłem i nie jestem fanem Blasera!

Beretta w moim doczuciu wprowadzając nową konstrukcję na rynek, kierowała się całkowicie inną filozofią. Tu nie ma snobistycznego zadęcia, złotych inkrustacji i skórzanych wstawek. Włosi stworzyli normalny sztucer dla normalnych myśliwych.

Prawie tak szybki, jak mój ekspres…

Reklama

ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW

Galeria zdjęć

Więcej artykułów