Niemcy świętują mają 436 tysięcy myśliwych, co oznacza, że na przełomie trzech dekad zanotowali wzrost o 36 procent. W Polsce obserwujemy podobny trend, ale…
W ciągu ostatnich 10 lat tylko w siedmiu europejskich krajach liczba myśliwych rośnie. Między innymi w Niemczech, Danii, Polsce i Słowacji. To powód do dumy, ale Polski Związek Łowiecki nie chwalił się statystykami, ponieważ w ostatnim roku wzrost się zatrzymał…
W szeregi PZŁ rocznie wstępuje około 4-5 tysięcy nowych łowców. Niestety średnia wieku kształtuje się powyżej 50 roku życia, więc stale jesteśmy starzejącą się grupą społeczną. Amerykańscy socjologowie, którzy analizowali dramatyczny spadek popularności polowania w USA przepowiadali, że w 2050 roku nie będzie już aktywnych myśliwych…
W naszej części Europy nie widać negatywnych trendów. Dodatkowo przeprowadzone w 2023 roku przez CIC badanie udowodniło, że polowanie jest społecznie akceptowane!
W Niemczech jest obecnie 436 tysięcy myśliwych. To prawie 36 procent więcej niż trzydzieści lat temu! Najwięcej posiadaczy łowieckich licencji mieszka w Nadrenii Północnej-Westfalii (96 tys.). Na kolejnych miejscach znajduje się Bawaria (75 tys.) i Dolna Saksonia (60 tys.).
Bardzo ważną informacją jest fakt, że w Niemczech trend wzrostowy nie został w tych trzech dziesięcioleciach przerwany. To świadczy, że polityka federacji łowieckiej oraz prowadzone działania promujące polowanie w społeczeństwie ma swoje odbicie w statystykach.
W Polsce w 2000 roku liczba myśliwych przekroczyła magiczne 100 tys. a po 33 latach jest nas 128 tysięcy! Najwięcej łowców mieszka w województwie mazowieckim (16 tys.). Na drugim uplasowała się Wielkopolska (13 tys.), a na trzecim województwo dolnośląskie (10 tys.).
Bez wątpienia poważnym problemem w przyszłości będzie starzenie się myśliwych. Zakaz zabierania dzieci na polowania w połączeniu z fatalnym zarządzaniem PZŁ przez partyjnych nominatów „zjednoczonej prawicy” już ma swój wymierny negatywny skutek..
Po sześciu latach mamy pierwsze od trzydziestu lat wyhamowanie corocznego przyrostu liczby myśliwych. Jedynym rozwiązaniem – które będzie zapewniać w przyszłości przetrwanie łowiectwa – jest jak najszybsze ściągnięcie młodzieży!