Spór jaki toczy się przed sądem administracyjnym dotyczy ingerencji rządu w decyzje Naczelnej Rady Łowieckiej, które zostały podjęte 4 września 2019 roku. W tym dniu rada postanowiła odwołać swoje dotychczasowe prezydium, którym kierował Rafał Malec, a następnie powołać nowe, na którego czele miał stać prof. Paweł Piątkiewicz.
Minister Kowalczyk uchylił uchwały powołujące nowych członków prezydium, ale uznał, że wybór nowego prezesa był zgodny ze Statutem PZŁ. Niestety pani minister Golińska w imieniu ministra klimatu zmieniła zdanie i uchyliła powołanie Pawła Piątkiewicza. W uzasadnieniu resort napisał, że Statut PZŁ uniemożliwia wymianę osób, które kierują pracami NRŁ.
Z taką interpretacją nie zgodził się Paweł Piątkiewicz i postanowił oddać sprawę do właściwego sądu. Ze względu na pandemię przekazanie dokumentów przez Ministerstwo Środowiska znacząco się opóźniło, ale w końcu nadszedł dzień, w którym niezależny sąd miał rozstrzygnąć spór i wskazać właściwego prezesa.
Niestety będziemy musieli jeszcze długo czekać na ten werdykt, ponieważ odwołany w zeszył roku członek prezydium Radosław Cywiński (reprezentujący myśliwych z Piotrkowa Trybunalskiego) postanowił w przeddzień rozprawy wystąpić do WSA z wnioskiem o dołączenie jego osoby jako strony w tym postępowaniu.
Sąd po analizie prawnej tego wniosku wyraził zgodę i odroczył rozprawę. Wielu myśliwych może odnieść wrażenie, że członkowie odwołanego prezydium nie są zainteresowani, aby WSA szybko wydał wyrok w tej sprawie.