Poprzedni przywędrował 2006 roku i miał na imię „Bruno”. Władze Bawarii zezwoliły na jego odstrzał, choć dwa tygodnie próbowali misia pojmać. Bruna tropiły specjalnie sprowadzone z Finlandii psy, ale dzielnie wymykał się pogoni. Decyzji władz nie przeszkodziły masowe protesty miłośników zwierząt.
Rolnicy już zostali poinformowani o niebezpieczeństwie Jak na razie nowy niedźwiedź jest nieśmiały i dyskretny. Eksperci mają nadzieję że miś nie osiedli się na stałe w Bawarii. Najbliższa populacja mieszka we Włoszech, około 120 km od granicy z Bawarią.
Być może nowy przybysz szybko pójdzie spać, a wiosną wróci do słonecznej Italii. Jeśli będzie próbował rozkoszować się bawarską baraniną, jest duża szansa, że zostanie zakwalifikowany jako problematyczny niedźwiedź. Tym samym podzieli los Brunona, czyli stanie się częścią wystawy w Pałacu Nymphenburg,