Wszyscy eksperci od żywienia zgadzają się, że dziczyzna jest najzdrowszym mięsem. Zdrowa, chuda i wolna od antybiotyków, dlatego ta angielska Diana przygotowuje swoim dzieciom tylko mięso, które sama upolowała. Kuchnia jest jej wielką pasją, więc postanowiła udostępniać w Internecie zdjęcia i filmy jak zdobywa mięso i przygotowuje swoje potrawy. Ma wielu fanów na całym świecie. Często gości na okładkach kolorowych magazynów nie tylko myśliwskich.
Taka postawa wzbudza gniew wszelkiej maści ekstremistów – którzy twierdzą – że jest krwiożerczą morderczynią. Wzywający do tolerancji weganie nie mają problemów, by w komentarzach pod jej postami napisać „Strzel swojemu dziecku w głowę, tak jak to zrobiłaś z jeleniem”, czy „Chcielibyśmy, aby twój mały mózg eksplodował”.
Ubolewa, że media społecznościowe skutecznie walczą z rasizmem lub homofobią, a nie reagują na obelgi, które pojawiają się każdego dnia wobec myśliwych. Efektem jej walki jest… Cenzura zamieszczanych zdjęć z polowania i sprawiania dziczyzny, ponieważ zdaniem moderatorów prezentują przemoc?!
Rachel pomimo tych trudności nie zmienia zdania na temat łowiectwa. Poluje od dziecka, a jej misją jest przekonanie jak największej liczby ludzi do dziczyzny. W tym celu napisała książkę kucharską i prowokacyjnie ją reklamuje „krwawymi kanapkami”.
Ma silną motywację ugruntowaną w dzieciństwie „Miałam 8 lat i pamiętam, jak szamotałam się za tatą. Najtrudniejszy był powrót do domu. Torba wypełniona królikami, ale miałam wielkie poczucie dumy przekazując je na gulasz.”
Idealny dzień dla małej Rachel to było i jest polowanie. „Mój czas spędzany z tatą to naprawdę wyjątkowe wspomnienia. Nie było nic bardziej ekscytującego i radosnego niż przedzieranie się przez jeżyny w pogoni za obiadem, który często umykał. Ważnym elementem było obserwowanie naszego jastrzębia chwytającego króliki, które moje fretki wyganiały z nor dla tego wojownika.”
Jednym z zadań małej Rachel było szybkie i humanitarne zabicie królika. „To był bardzo naturalny proces – mówi – mój tata nigdy nie musiał cenzurować żadnej części tych łowów. Przypuszczam, że miałam szczęście, że moje dzieciństwo wypełnione było polowaniem w najczystszej postaci. To była wielka przygoda i najtańszy sposób na zdobycie pysznego mięsa”.
Rachel udzielając wywiadów często wyjaśnia, że głęboko zakorzeniona pasja do dzikiej przyrody i korzystania ze spiżarni przyrody wymusza taki styl życia. Uwielbia polowanie i edukowanie ludzi, którzy nie są myśliwymi. „Nie ma znaczenia, czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Nie ma znaczenia, czy masz blond włosy. Kobiety też mogą strzelać! Udowodniłam, że to nie tylko styl życia facetów! Jesteśmy częścią ziemi polujemy i okazujemy szacunek naszemu jedzeniu. Taka postawa broni się we współczesnym społeczeństwie, a na pewno w moim domu i mojej kuchni.”