sobota, 12 października, 2024
Strona głównaAktualnościNiedźwiedź zaatakował myśliwego na Słowacji

Autor

Niedźwiedź zaatakował myśliwego na Słowacji

Dwóch myśliwych z psami w pobliżu wioski na Wzgórzach Strážovskich szukało postrzelonego dzika. W pewnym momencie jeden z psów zaczął oszczekiwać zwierza w gąszczu. 54 letni Vladimir myślał, że podchodzi do rannego dzika, a tymczasem zaatakował łowcę niedźwiedź. Na ratunek pospieszył mu kolega, który krzykiem odgonił drapieżnika i wyciągnął rannego na drogę.

Zaatakowany łowca miał broń, ale atak niedźwiedzia był tak szybki, że nie był wstanie jej użyć. Miejscowa społeczność jest mocno wystraszona, ponieważ zdarzenie miało miejsce tylko 800 metrów od szkoły podstawowej.

Według mieszkańców w okolicznych lasach żyje około 15 niedźwiedzi. Potwierdzają to zdjęcia z fotopułapek. W ostatnich dniach wokół wioski widywano niedźwiedzicę z trzema młodymi i dorosłego samca. Niedźwiedzie już dawno powinny spać, ale z powodu wyjątkowo ciepłej pogody, dalej intensywnie żerują. Prawdopodobnie niedźwiedź zaatakował, ponieważ chronił swoją ofiarę, którą mógł być zraniony dzik.

Uratowanego myśliwego zabrała karetka do szpitala w Koszycach. Lekarze potwierdzili, że ranny jest już w stabilnym stanie. Na Słowacji takich zdarzeń jest coraz więcej, ponieważ liczebności niedźwiedzi cały czas rośnie.

Lokalne koło łowieckie odwołało planowane polowania na dziki ze względów bezpieczeństwa.

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.