W obecnej koalicji rządzącej interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.
W piątek w Lublinie odbyła się Krajowa Konwencja Polskiego Stronnictwa Ludowego pod hasłem „Konkretnie o Polsce!”. W swoim wystąpieniu premier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił rolę myśliwych i leśników. „Ludzie po rządach PiS-u oczekiwali normalności i spokoju. Tego się jeszcze nie udało osiągnąć w stu procentach, ale są grupy, które są szczególnie mocno hejtowane. To są myśliwi i chcę się dzisiaj o nich upomnieć…”(cała wypowiedź premiera na końcu tekstu).
„Reforma” łowiectwa
To kolejne zapewnienie prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego, że jego ugrupowanie broni normalności i jest przeciwne radykalnym skrętom w lewą i prawą stronę, które nigdy nie służyły Polsce. Myślę, że wypowiedź premiera, to odpowiedź na pytania myśliwych i leśników, którzy z wielkim niepokojem słuchają zapowiedzi o „reformowaniu” lasów i łowiectwa, jakie prezentuje podsekretarz Dorożała.
Kilka tygodni temu wypowiedział się również Prezydent Komorowski, który jest przekonany, że polityk Polski 2050 nienawidzi myśliwych. Ta reakcja powinna wywołać u pana Mikołaja refleksję. Niestety wiceminister nie szuka kompromisu. Dalej brnie w ślepy zaułek, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że zmiany w ustawie o lasach oraz prawie łowieckim nie zostaną uchwalone bez wsparcia parlamentarzystów Polskiego Stronnictwa Ludowego…
Utopijne wizje wegan
Przypomnienie o wsparciu dla myśliwych i leśników przy tak ważnej okazji jak Krajowa Konwencja Polskiego Stronnictwa Ludowego to czytelny sygnał, że w Parlamencie podsekretarz Dorożała nie przeforsuje żadnych wegańskich pomysłów!
Dla prowadzenia właściwej ochrony przyrody należy wyłączyć 20 procent lasów z użytkowania, ale to działanie nie może zrujnować finansów Lasów Państwowych, a tym bardziej naszej gospodarki. Pomysły podsekretarza Dorożały to działanie antypolskie, które osłabia naszą gospodarkę, dewastuje lasy oraz wspiera niemiecki, rosyjski i białoruski przemysł drzewny.
Wprowadzenie zakazu pozyskania drewna oraz polowania na setkach tysięcy hektarów moim zdaniem jest podyktowane wyłącznie chęcią zapewnienia finansowego wsparcia dla aktywistów organizacji antyłowieckich bez oglądania się na koszty, jakie poniesie budżet naszego państwa. Z kasy samorządów będą wyciągane miliardy na utrzymanie l„asów społecznych” i odławianie dzikich zwierząt.
W tej kadencji Sejmu ustawy dewastujące doskonale funkcjonujący system ochrony przyrody może zablokować wyłącznie sprzeciw Polskiego Stronnictwa Ludowego, które dzisiaj z wielką determinacją odpiera ataki ze strony żółtych, różowych i zielonych.
Przyszłość polowania
Nie jest tajemnicą, że to Rosja wspierała i wspiera finansowo zielonych aktywistów, którzy Unię Europejską chcą zamienić w jeden wielki przyrodniczy skansen. To bardzo prosty plan na osłabienie Zachodniej Europy i uzależnienia od imperium, które buduje Władimir Putin…
Bezpieczeństwo Europy to silna armia, gospodarka i rolnictwo. Po agresji na Ukrainę nikt nie kwestionuje wydatków na obronność, ale media nieustannie lansują tezę o katastrofie klimatycznej i konieczności odejścia od jedzenia mięsa i zabijania zwierząt.
Weganie mają świadomość, że pierwszym krokiem musi być zakazanie polowania. Robert Jurszo – mój ulubiony dziennikarz Gazety Wyborczej – wprost pisze: „Myślistwo jest passe, bo zabijanie przestaje być postrzegane jako akceptowalna forma rekreacji. Owszem, jest w tym nuta hipokryzji, bo przecież, jako społeczeństwo, odsądzając myśliwych od czci i wiary często pozostajemy ślepi i głusi na horror hodowli przemysłowej. Niemniej faktem socjologicznym jest, że w dostatnich społeczeństwach zachodnich – a do nich Polska również się zalicza – polowania są oceniane coraz bardziej krytycznie.”
Po pierwsze nie ma „faktów socjologicznych”, a po drugie cały wywód jest kłamstwem! Międzynarodowa Rada Łowiecka (CIC) oraz Europejska Federacja Łowiecka (FACE) przeprowadziła w zeszłym roku badanie, które udowodniło, że 77 procent europejczyków akceptuje polowanie!
Nie możemy milczeć! Musimy skuteczniej promować obraz zrównoważonego polowania pamiętając o przesłaniu prof. Jana Szyszko, że model łowiectwa i leśnictwa jest ze sobą ściśle powiązany. Komisarze Solidarnej Polski zdewastowali nasze struktury, ale na szczęście mamy parlamentarzystów, którzy nie pozwolą na „deformę” w kształcie proponowanym przez polityków Polski 2050!