Zakaz zabierania dzieci na polowania był usankcjonowaniem ideologii antymyśliwskiej. Myśliwi stali się grupą patologiczną - to wyjątkowo wyrafinowana perwersja, dyskryminacja i podręcznikowe zastosowanie metody eliminacji mniejszości.
Dochodzenie postrzałków oraz polowanie na dziki z psami wymaga od myśliwego stalowych nerwów, refleksu i oddania jednego strzału, który skutecznie zatrzyma szarżę.