WildMen

Nasze pola i lasy!

Po długiej nieobecności w końcu pojawił się „zbawca” polskich myśliwych, który jak zwykle ma receptę na wszystkie problemy myśliwych.
Reklama

Zazwyczaj Sławomira Izdebskiego wspomagają koledzy rolnicy, którzy z zaciętymi minami stoją za swoim prezesem. Wczoraj samotnie udał się na biuro podawcze Urzędu Rady Ministrów i złożył kolejne pismo do premiera.

Reklama

Co takiego się wydarzyło, że były polityk Samoobrony kolejny raz domaga się zmiany ustawy łowieckiej? Podczas tradycyjnej konferencji prasowej zapomniał o tym powiedzieć, ale można się domyślać, że panu Izdebskiemu nie podoba się ostatnie rozporządzenie ministra środowiska, w których określono kryteria jakie muszą spełnić koła łowieckie, aby odnowić umowę dzierżawy.

Koledzy Pana Sławomira mają zwyczajnie pecha. Trzeci łowczy krajowy, trzeci minister środowiska i trzeci minister rolnictwa zwyczajnie olewa przewodniczącego OPZZiOR, co oczywiście nie powstrzymuje go przed ciągłym odgrzewaniem starego kotleta tym razem u premiera.

Reklama

Sławomira Izdebskiego zawsze spotkamy na wszystkich demonstracjach. Prawdopodobnie jego największym marzeniem jest ponowne dostanie się do Sejmu. Dlatego na zmianę krytykuje prezesa Kaczyńskiego lub go znowu wychwala. Niestety nikt nie umie docenić jego wielkich możliwości i nie proponuje mu miejsca na swojej liście.

Pan Izdebski próbuje zdobyć kapitał polityczny na krytykowaniu ustawy łowieckiej. Za każdym razem podpiera się myśliwymi choć wszyscy wiedzą, że ma ich tylko dwóch. Pierwszy jest dziennikarzem, a drugi ma biuro polowań, a ich największym marzeniem jest… Przywrócenie przetargów na obwody łowieckie!

Reklama

Niestety politycy zjednoczonej prawicy nie chcą wprowadzić takiej zmiany. Pewnie wiedzą, że nasi zachodni sąsiedzi wydzierżawią najpiękniejsze łowiska i będą się rozkoszować naszym największym narodowym skarbem jakim są sarenki.

Już ponad pięć lat musimy słuchać, że myśliwi nie chcą obecnego modelu łowiectwa, że niemal całe społeczeństwo jest niezadowolone ze skandalicznych rozwiązań, że nasza ustawa jest nieprzemyślana, niesprawiedliwa i zupełnie oderwana od realiów.

Reklama

Pan Izdebski z kolegami na deszczu, w pełnym słońcu, czy nawet na mrozie opowiada tą historię. Teraz w czasach pandemii narażają się jeszcze bardziej. Tak po ludzku jest mi ich szkoda i mam rozwiązanie!

Panie Premierze Morawiecki! Lasy Państwowe mają 250 obwodów tak zwanych OHZ-ów – w tym roku pewnie większość na stracie, bo nie ma zagranicznych myśliwych – dajcie im jeden, a może nawet dwa! Wbrew zapewnieniom Pana Izdebskiego nie dostaną ich za darmo. Za każdy będą musieli zapłacić po trzydzieści tysięcy, ale widocznie to grosze dla tych panów.

W końcu chłopaki będą mieli gdzie polować, kręcić filmy i testować swoją karmę na odrobaczenie, a my nie będziemy musieli ich oglądać i słuchać!

Konferencja prasowa zamaskowanego Sławomira Izdebskiego
Reklama

ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW

Galeria zdjęć

Więcej artykułów