środa, 2 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościDziczyzna zainteresowała polskie media

Autor

Dziczyzna zainteresowała polskie media

Niemcy od wielu lat prowadzą kampanię promującą dziczyznę. Jakim sposobem ta informacja przebiła się do polskich mediów?

W naszym środowisku trwa dyskusja na temat samorządności w PZŁ, której część myśliwych nie rozumie. Niektórzy nawet wzywają do pojednania demokratycznie wybranych działaczy z partyjnymi nominatami…

Moim zdaniem to niemożliwe, ponieważ cele komisarzy zdecydowanie się różnią od interesu myśliwych oraz Polskiego Związku Łowieckiego. Udowodnienie tej tezy jest dziecinnie proste!

Zdrowa i smaczna

Wszyscy wiemy, że dziczyzna jest smaczna i zdrowa. Grzegorz Russak przez całe swoje życie wbijał do głowy na każdym spotkaniu, że jest naszym dziedzictwem narodowym!

Reklama

W szlacheckiej kuchni miała status produktu najwyższej jakości. Mamy wspaniałe przepisy, które śp. Grzegorz Russak upowszechniał w „Łowcu Polskim” i swoich książkach.

Wszyscy mamy świadomość, że budowanie pozytywnego wizerunku łowiectwa powinno – między innymi – polegać na promowaniu dziczyzny, pewnie dlatego wymieniając swoje sukcesy „nasz” łowczy również o niej wspomina. Stwierdził niedawno, że dzięki działaniom Zarządu Głównego – pod jego światłym kierownictwem – ruszyła sprzedaż bezpośrednia…

Reklama

Dlaczego media ogólnopolskie tej ważnej i ciekawej informacji nie opisały?

Propaganda sukcesu

Moim zdaniem partyjni nominaci uprawiają bardzo niskich lotów propagandę, która nie ma nic wspólnego z promocją. Tymczasem Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) podchodzi do dziczyzny profesjonalnie!

Prowadzi specjalny kanał komunikacji, gdzie zamieszcza cenne informacje i przepisy. Przeprowadza również badania opinii publicznej, których wyniki rozsyła do mediów.

Wbrew pozorom dziennikarze czekają na „gotowce”, pod którymi mogą się podpisać i zainkasować honorarium. Muszą być jednak wiarygodne i ciekawe!

Dziczyzną DJV zainteresował poważny dziennik „Der Spiegel”, który opublikował, że spożycie dziczyzny (zwłaszcza dzików i jeleni) gwałtownie wzrosło w ostatnich miesiącach w Republice Federalnej Niemiec…

W sezonie łowieckim 2021/2022 w Niemczech spożyto 30 368 ton dziczyzny, w porównaniu do 28 923 ton w poprzednim sezonie, co stanowi wzrost o 5 procent w ciągu jednego roku…

Według informacji przekazanych przez Niemiecki Związek Łowiecki zainteresowanie Niemców dziczyzną wynika z jednej strony z chęci wielu konsumentów do odżywiania się zdrowszą żywnością, a z drugiej strony wzrostem cen mięsa pochodzącego z hodowli.

W Niemczech z roku na rok spada spożycie mięsa, dlatego informacja DJV zaintrygowała „Der Spiegel”. Pewnym smaczkiem była również wypowiedź rzecznika DJV, że osoby, które w przeszłości były na diecie wegetariańskiej poprzez zostanie myśliwymi, znalazły sposób na „zdobycie mięsa z odpowiednich źródeł”…

Fotografie zamieszczone w tekście pochodzą z ćwiczeń dla studentów, które prowadzi dr Małgorzata Krokowska-Paluszak. Zajęcia budzą wielkie zainteresowanie nie tylko łowiectwem, ale również dziczyzną…

Makłowicz nie pasuje

Czy 5 procentowy wzrost sprzedaży jest spektakularnym sukcesem, który zainspirował media w całej Europie do przekazania tej informacji? Moim zdaniem wielkim sukcesem DJV jest zainteresowanie poważnego medium, które czytają dziennikarze wszystkich dużych gazet, portali i telewizji!

Nie byłoby to możliwe gdyby nie prowadzili kampanii i badań, które stanowią wiarygodny dowód. Sianie propagandy w formie nic nieznaczących haseł nigdy nie przebije się do mediów!

Moim największym sukcesem – jako redaktora naczelnego „Łowca Polskiego” – było namówienie do współpracy Roberta Makłowicza. To niekwestionowany autorytet, który wiedząc, że musi napisać felieton do myśliwskiego miesięcznika w trakcie swoich kulinarnych podróży szukał dziczyzny…

Współpraca układała się fenomenalnie. Pan Robert pisał teksty i uczestniczył w naszych imprezach między innymi w III Kongresie Kultury, a nawet w kilku jego programach zagościła dziczyzna.

Kiedy skrytykował obecną władzę wyleciał z TVP i „Łowca Polskiego”. Czy ktoś ma jeszcze odrobinę wątpliwości, że cele partyjnych nominatów są zbieżne z interesem myśliwych i naszego związku?

Upolitycznienie nigdy nie będzie sprzyjało wykorzystaniu przez Polski Związkiem Łowieckim powszechnie szanowanych autorytetów, a brak wiarygodnych argumentów w postaci badań opinii publicznej skazuje nas na snucie opowieści, którymi media nie będą się interesować!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

Myśliwska zupa grzybowa

Smaku wielu dań nie da się uzyskać bez grzybów. Steki z rogacza, aż proszą się o towarzystwo prawdziwków, a zupa grzybowa, to prawdziwy rarytas w naszej kuchni myśliwskiej.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Prokuratura umorzyła dochodzenie

W marcu 2023 roku stacja TVN wyemitowała reportaż „Król kłusowników”- Prokuratura w Płońsku po dwóch latach umorzyła dochodzenie.