wtorek, 15 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościZenek kłamie w „Polityce”

Autor

Zenek kłamie w „Polityce”

Koalicja antyłowiecka „Niech Żyją” w zeszłym tygodniu rzuciła do walki wszystkie siły. Z ukrycia wyszedł nawet Zenon Kruczyński, który tym razem kłamał na temat myśliwych w tygodniku „Polityka”.

Pani redaktor Agnieszka Sowa – która na łamach tygodnika „Polityka” zajmuje się prawami zwierząt – zadawała pytania, aby Zenon Kruczyński mógł po raz kolejny zaprezentować swoją wegańską ideologię i jak zwykle opowiadać kłamstwa na temat łowiectwa.

Reklama

Manipulacje Zenona

W sumie żałuję, że były lider antyłowieckiej koalicji „Niech Żyją” tak rzadko zabiera głos, ponieważ perfekcyjnie potrafi kompromitować aktywistów walczących z myśliwymi. Jego strategia jest bardzo prosta. Wywołuje negatywne emocje – opowiadając zmyślone historie.

Wywiad dla „Polityki” miał zdyskredytować myśliwych oraz polityków, którzy chcą zatrzymać nieuniknioną zmianę kulturową, czyli wprowadzenie zakazu polowania. W tym celu pan Zenon wymienia kilka państw, w których jego zdaniem zakazano już zabijania dzikich zwierząt. Podaje między innymi Botswanę, gdzie przychody z polowań komercyjnych są przeznaczane na ochronę przyrody. A rząd tego afrykańskiego kraju bardzo aktywnie protestuje i walczy między innymi z zakazem importu trofeów do Europy…

Reklama

Zenon Kruczyński, od kiedy porzucił polowanie nieustannie zaklina rzeczywistość: „Cała niepolująca reszta ludzi ma wyraźnie negatywne nastawienie do tego skrwawionego po łokcie hobby. To bardzo wyraźnie wychodzi w badaniach. I tego trendu myśliwi nie odwrócą, bo nie da się żyć wbrew ludziom. Myślę, że takie pożegnanie się z łowiectwem wpisuje się w zmianę kulturową, i choć zmiany kulturowe dzieją się na końcu, najwolniej – są one nieuchronne.”

Tymczasem pod koniec 2023 roku Między narodowa Federacja Łowiecka (CIC) oraz europejska (FACE) sfinansowały badanie, w którym sprawdzono, jaki procent Polaków akceptuje polowanie. Na pytanie: Czy dopuszczalne jest, aby inne osoby w moim kraju polowały, jeśli robią to legalnie i zgodnie z przepisami dotyczącymi łowiectwa – 52 procent Polaków wyraziło swoją akceptację!

Reklama

„Wciskanie” głupoty

Łatwość, z jaką Zenon Kruczyński kłamie jest porażająca. W wywiadzie dla „Polityki” chcąc potwierdzić brak akceptacji dla polowania powiedział: „Kilka lat temu na konferencji w Rogowie ówczesna rzeczniczka prasowa PZŁ pokazała badania opinii społecznej na temat postrzegania myślistwa w Polsce. W pewnym momencie wstrzymała prezentację i pokazała strzałką liczbę 10% i powiedziała, że tylko tyle osób jasno popiera myślistwo.”

Tak się składa, że wyniki tego badania znam. Były przeprowadzone w 2015 roku. W tym czasie 50 procent Polaków akceptowało polowanie, 40 było przeciw, a 10 procent nie miało zdania!

Diana Piotrowska – która faktycznie była w tym czasie rzecznikiem prasowym PZŁ – doskonale pamięta swoją wypowiedź z Rogowa i potwierdza, że w swojej prezentacji wskazała, że te 10 procent Polaków możemy przekonać do łowiectwa!

Atak na PSL

Moim zdaniem powodem publikacji wywiadu 7 stycznia na łamach tygodnika „Polityka” był atak na Polskie Stronnictwo Ludowe. Prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz, jako minister obrony narodowej podpisał w zeszłym roku porozumienie z Polskim Związkiem Łowieckim i wielokrotnie publicznie potwierdzał, że jego ugrupowanie będzie bronić myśliwych.

Nie bez powodu w Tarnowie 6 stycznia powiedział: „Bez nas, bez PSL, nie ma żadnej większości. I nie ma tutaj miejsca na jakąś dyskusję: bez polskiej ziemi nie ma Polski – stwierdził wicepremier i zaapelował, aby „nie popadać w ekoskrajności” – W tych sprawach nie znajdziecie większości z PSL. Bez PSL nie ma większości i to nie jest groźba, tylko „kawa na ławę”. Będziemy bronić myśliwych, będziemy bronić wędkarzy, będziemy bronić tych tradycji.”

W tym momencie było wiadomo, że 9 stycznie w Sejmie będzie procedowany projekt nowelizacji ustawy o broni, który miał wprowadzić obowiązkowe badania dla myśliwych. Oficjalnie była to inicjatywa polityków Polski 2050, za którymi stoją aktywiści koalicji antyłowieckiej „Niech Żyją” – czyli również Zenon Kruczyński.

Wywiad w „Polityce” oraz wiele innych artykułów, jakie ukazały się w mediach w zeszłym tygodniu na temat konieczności wprowadzenia okresowych badań dla myśliwych miały „złamać” PSL i wymusić na ludowcach zgodę na procedowanie ustawy. Jednak zdecydowana większość parlamentarzystów wyrzuciła pomysł podsekretarza Dorożały do kosza…

Rosyjska strategia

Wielu dziennikarzy oraz polityków Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 doskonale wie, że wypadki na polowaniach są wynikiem złamania podstawowych zasad bezpiecznego posługiwania się bronią, a nie złego stanu zdrowia myśliwych. Nie chcą badać osób posiadających pozwolenia na broń sportową i kolekcjonerską – których jest więcej od myśliwych – bo celem tego działania jest wyłącznie upokorzenie naszego środowiska.

Lewicowi politycy firmują propozycje zmian prawa naiwnie licząc, że większość naszego społeczeństwa wspiera „zielone” pomysły wegan. Zapominają niestety, że tylko uzbrojony i umiejący się posługiwać bronią Polak będzie w razie ataku Rosji bronić naszego kraju.

Warto na koniec przypomnieć, że Zenon Kruczyński w razie wojny dałby się zabić pierwszego dnia. A dzisiaj na łamach tygodnika „Polityka” wyśmiewa wpisanie myśliwych w system obrony cywilnej, więc tym samym – świadomie lub nie – realizuje rosyjską strategię osłabiania naszego kraju!

Kłamliwa narracja, jaką wprowadzili do mediów weganie wobec myśliwych, wędkarzy, leśników oraz rolników przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Dlatego coraz większa część społeczeństwa, a tym samym polityków dostrzega w tym działaniach zagrożenie. Moim zdaniem jesteśmy w momencie, w którym wahadło rusza w drugą stronę i będzie to bardzo bolesne doświadczenie dla organizacji antyłowieckich.

Link do wywiadu – Czas zakończyć hobby polegające na pozbawianiu życia dzikich zwierząt. Rozmowa z Zenonem Kruczyńskim

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Rewolucja w selekcji jeleni

Niemcy chcą odbudować zdegenerowanie genetyczne populacje jeleni poprzez odbudowę korytarzy migracyjnych i nie strzelanie młodych byków.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Tajemnice bażantów

Przedwiośnie, to bardzo trudny okres w życiu bażantów. Muszą szybko odbudować masę ciała i zapasy tłuszczu. Dokarmianie w tym okresie zwiększa na sukces lęgowy.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.