wtorek, 3 grudnia, 2024

Autor

Wilk na smyczy

W Holandii wilk porwał psa prowadzonego na smyczy. Służby szukają pupila, ale wszystko wskazuje, że został zjedzony.

W ubiegłym tygodniu w holenderskim rezerwacie przyrody Leusden miało miejsce dramatyczne zdarzenie. Mężczyzna spacerujący z psem na smyczy spotkał na swojej drodze wilka, który zaatakował psa. Pomimo obecności człowieka na końcu smyczy drapieżnik wyrwał swoją zdobycz i uciekł.

Reklama

Komunikat władz

Właściciel psa podniósł alarm i władze prowincji Utrecht rozpoczęły poszukiwania. Niestety psy są wielkim przysmakiem wilków, więc wszystko wskazuje, że został pożarty.

W obliczu tego ataku władze wydały komunikat, że nie wolno spacerować z psami w rezerwacie. Dodatkowo zostaną umieszczone na szlaku tablice informujące o obecności drapieżnika.

Reklama

Narastający konflikt

Wilki zniknęły z holenderskich lasów na 140 lat temu. Powróciły w 2019 roku i od tego czasu ich populacja stale rośnie.

Holandia to kraj o bardzo małej lesistości (8 procent). Wielu tamtejszych przyrodników i biologów uważa, że ich kraju nie ma miejsca dla dużych drapieżników…

Reklama

Ostrzegać społeczeństwo

Organy państwowe praktycznie w całej Europie nie potrafią rozwiązywać konfliktów na linii człowiek duże drapieżniki, dlatego myśliwi muszą przejąć uświadamianie społeczeństwa. Szczególnie w okresie letnim i jesiennym w naszych lasach pojawia tysiące nieświadomych zagrożenia ludzi…

Razem ze swoim potomstwem i psami szukają malin, jagód, grzybów i kontaktu z naturą. Zarówno miejscowa ludność, a przede wszystkim miastowi nie mają zielonego pojęcia, że mogą spotkać wilczą watahę złożoną nawet z kilkunastu osobników. Utrata psa – prowadzonego na smyczy – może być najmniejszym problemem w porównaniu z traumą, jaką jaka pozostanie im do końca życia.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zamach na Lasy Państwowe

Aleksander Jakubowski dyrektor departamentu leśnictwa i łowiectwa z resortu środowiska z pełną premedytacją za pośrednictwem swojego kolegi wrzuca „granat” do Lasów Państwowych.

NRŁ stawia wnyki

Rozwiązaniem naszych związkowych problemów, może być uchwalenie przez Krajowy Zjazd Delegatów nowego Statutu Polskiego Związku Łowieckiego.

Myśliwi tym razem wygrali

Zwyciężył zdrowy rozsądek. Myśliwi przebywający na terenach podmokłych NIE mogą być karani za posiadanie amunicji ołowianej.

Dziki – śmiertelne zagrożenie...

Naukowcy z Hiszpanii potwierdzili, że dziki przenoszą wirusowe zapalenie wątroby typu E na mieszkańców Barcelony.

Bezprawne działania NRŁ

Naczelna Rada Łowiecka na ostatnim posiedzeniu postanowiła powołać nowego Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego. To działanie jest bezprawne i będzie miało negatywne konsekwencje dla wszystkich myśliwych.

PZŁ na rozdrożu

Wywiad z Rafałem Malcem być może ostatnim sprawiedliwym wśród członków Naczelnej Rady Łowieckiej.