Myśliwy śmiertelnie postrzelił swojego kolegę, z którym polował. Do tragedii doszło w powiecie wolsztyńskim. Około godziny 15:20 na terenie leśnym w rejonie miejscowości Gościeszyn 65-letni myśliwy podczas rozładowywania broni postrzelił swojego kolegę.
Kula trafiła go w okolice brzucha. Mimo podjętej reanimacji podjętej najpierw przez policjantów, a następnie przez ratowników medycznych, mężczyzny nie udało się uratować.
Pierwszy wypadek miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku podczas rozładowywania broni na polowaniu zbiorowym. Mamy zbyt mało informacji na temat dzisiejszego wypadku, ale w takich przypadkach warto wszystkim przypomnieć podstawową zasadę bezpiecznego posługiwania się bronią:
Broń przy każdej okazji trzymamy zawsze lufami skierowanymi w górę lub w dół: podczas ładowania i rozładowania broni, poruszania się w terenie, w czasie przerw w polowaniu, zajmowania miejsca w pojeździe lub wychodzenia z niego i w innych podobnych okolicznościach – niezależnie od tego, czy broń jest załadowana czy rozładowana.