Wczoraj 18 członków NRŁ obradowało w siedzibie PZŁ. Zdaniem prezesa Marcina Możdżonka uchwalono składkę na 2024 rok.
Na stronie ZG PZŁ – bez żadnego komentarza – pojawiła się uchwała NRŁ o wysokości składki na 2024 rok. Paweł Lisiak – nominat Suwerennej Polski – nie opublikował uchwały tej samej treści podjętej 6 listopada, pomimo jasnego stanowiska Ministerstwa Klimatu i Środowiska…
Brak kworum na posiedzeniu NRŁ
Na sali w siedzibie związku 28 grudnia było obecnych tylko 18 członków NRŁ, czyli nie było kworum. Hybrydowych posiedzeń NRŁ nie może organizować. Statut PZŁ nie pozostawia w tej kwestii żadnych wątpliwości. W § 107 punkt 6 czytamy:
„Posiedzenia organów Zrzeszenia i koła oraz innych ciał kolegialnych z wyjątkiem zjazdów krajowego i okręgowych oraz walnego zgromadzenia koła, posiedzeń Naczelnej Rady Łowieckiej i sądów łowieckich mogą odbywać się także za pomocą środków komunikacji na odległość.”
Tryb „hybrydowy” był możliwy, ale tylko w czasie obowiązywania pandemii. Podstawą prawną były ustawy covidowe, czyli akty prawne stojące ponad Statutem PZŁ. Po zniesieniu przez rząd stanu zagrożenia jest to bezprawne!
Gościem na posiedzeniu rady był mecenas Miłosz Kościelniak-Marszał, który przeprowadził wywiad z prezesem. Wielka szkoda, że przy tej okazji nie padły ważne pytania skrzętnie omijane w ostatnich tygodniach…
Prezes Marcin Możdżonek tłumacząc konieczność podjęcia po raz drugi uchwały o wysokości składki stwierdził, że zdaniem obecnej Naczelnej Rady Łowieckiej uchwały podjęte po 14 marca 2023 roku „są niebyłe”, a ministerstwo środowiska przychyla się do tej opinii. W tym miejscu pan prezes ewidentnie mija się z prawdą…
Skandal w ZG PZŁ – brakuje dokumentów NRŁ
Po pierwsze nie wszystkie uchwały zostały uchylone, a po drugie w ostatnim piśmie – jakie skierował Michał Graczyk dyrektor Departamentu Leśnictwa i Łowiectwa do Pawła Lisiaka – wprost zostało napisane, że uchwały NRŁ podjęte 6 listopada pozostają w obrocie prawnym i podlegają wykonaniu, jako ostateczne w myśl § 115 ust. 6 i 7 Statutu Polskiego Związku Łowieckiego!
Nikt nie powinien być zdziwiony, jeśli w najbliższych dniach uchwały naszego „łowieckiego parlamentu” o wyborze prezydium i składce zostaną unieważnione. Trudno wytłumaczyć, dlaczego „nowa” rada nie szanuje Statutu PZŁ, być może wynika, to z braku doświadczenia…
Prezes Możdżonek w trakcie wywiadu stwierdza, że „nowe” prezydium nie znalazło dokumentów NRŁ, co jego zdaniem jest skandalem! Sugeruje nawet, że opuściły siedzibę związku, za co obciąża Rafała Malca byłego prezesa NRŁ…
„Znikające” dokumenty
Tak się składa, że zgodnie ze Statutem PZŁ obsługę administracyjno-biurową Naczelnej Rady Łowieckiej zapewnia Zarząd Główny (§ 85 punkt 4). Jeśli dokumenty „zaginęły”, to należy się zwrócić z oficjalnym zapytaniem do Pawła Lisiaka, któremu nie pierwszy raz „znikają” kluczowe dokumenty i uchwały…
Należy mieć nadzieję, że działania sprzeczne ze Statutem PZŁ naszego „łowieckiego parlamentu”, nie będą się już powtarzać. Prezes Możdżonek zapowiedział, że ZG PZŁ ma podpisać umowę z zewnętrzną kancelarią prawną, której zadaniem będzie czuwanie nad przestrzeganiem prawa. To właściwy kierunek, ponieważ w obecnej sytuacji kompromitowanie demokratycznie wybranej Naczelnej Rady Łowieckiej jest najgorszą wizytówką, jaką możemy sobie wystawić!