poniedziałek, 7 października, 2024
Strona głównaAktualnościPetycja do ministra

Autor

Petycja do ministra

Był 12 lipca…

Poranne słońce pozwalało poczuć zapowiedź upalnego dnia. Na wybetonowanym placu z górującym krzyżem szukałam drzewa, które da odrobinę cienia. Dookoła mnie ludzie. Ich twarze, wracały we wspomnieniach sprzed lat. Dziś już zupełnie inne – starsze, smutne i szare. Powietrze było gęste i ciężkie od myśli, modlitw i bólu, który był w nas.

Z odrętwienia, niezgody i smutku wyrwał mnie lodowaty dreszcz. Zamarłam. Czterech przyjaciół wyniosło dębową trumnę. Odprowadzili GO w ostatnią już drogę. Na swych barkach ponieśli zaledwie 56 kilogramów kilkunastoletniej przyjaźni. Ciężar, którego niemal nie da się dźwignąć.

Pogrzeb. Jeden wielu, które odbyły się tego dnia. To jednak był pogrzeb Bartka. Wśród sztandarów, sokołów i łez czegoś jednak zabrakowało – „bycia człowiekiem w obliczu śmierci”.

Nigdy nie sądziłam, że publicznie będę krzyczeć moje wielkie „NIE”, ale wiem, że „tak trzeba”, już nic nie ma do stracenia.

Nas, którzy tam staliśmy, łączyła wyjątkowa wieź z Bartkiem, ale i jeszcze jedno – ŁOWIECTWO. Wspólna PASJA i uwielbienie dla potęgi NATURY. Łączy nas też legitymacja, niezbędna, żeby być w Polsce myśliwym. Jednak naszych władz zabrakło. Zabrakło zwyczajnego bycia CZŁOWIEKIEM.

Bartek dla naszego Zrzeszenia poświęcił 1/3 życia. Oddał „najfajniejsze” lata. Młodzieńczego entuzjazmu, zapału, szaleńczych pomysłów, rozmów do rana i ciągłych sporów. Przez lata zdobywaliśmy wiedzę, doświadczenie i mądrość, które przychodzą z wiekiem. To Wy nemrodzi nauczyliście nas, co znaczy łowiectwo. Dziś znów musicie nam pomóc.

Przyjaciele po strzelbie, chcę wykrzyczeć moje NIE. NIE chcę się wstydzić bycia myśliwą, NIE chcę być wytykana palcami, NIE chcę słyszeć na konferencji naukowej organizowanej na publicznej uczelni, za publiczne pieniądze, że „może adopcja przez pary homoseksualne jest dyskusyjna, ale bez wątpienia należy zabrać dzieci wszystkim myśliwym, bo to psychopaci”, NIE chcę takiego łowiectwa.

Przyjaciele – zajrzyjcie do petycji, podpiszcie ją!

Dziadku, Tato, Jurku, Staszku, Bartku – do zobaczenia! I chciałabym, aby „tego dnia” ponieśli mnie też moi przyjaciele po strzelbie – NIE pozwolę sobie tego zabrać!


Małgorzata Krokowska-Paluszak

Link do petycji „NIE CHCĘ TAKIEGO ŁOWIECTWA”  – TUTAJ!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.

Rozliczanie komisarzy

Łowczy okręgowy z Bielska Białej Grzegorz Siwiec robi z siebie ofiarę. Główny Rzecznik Dyscyplinarny postawił mu zarzut o łamanie prawa łowieckiego.

Dzień Szóstaka

Sklep myśliwski „Szóstak” w najbliższy weekend zaprasza myśliwych do Wielunia. Czeka na Was wiele atrakcji, spotkań i pokazów.

Nowy prezydent FACE

W zeszłym tygodniu przedstawiciele europejskich związków łowieckich, którzy reprezentują ponad 7 milionów myśliwych, spotkali się w Brukseli. Podczas Zgromadzenia Ogólnego FACE dokonano wyboru nowego prezesa FACE.

Bajki o wilkach

Wbrew opiniom organizacji pseudoekologicznych liczba ataków wilków na zwierzęta gospodarskie wzrasta po wprowadzeniu zakazu odstrzału.