Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

wtorek, 6 maja, 2025
Strona głównaAktualnościHubertus w błocie

Autor

Hubertus w błocie

„Nasz” łowczy żyje w przeświadczeniu, że jest doskonałym menadżerem. Tymczasem coraz więcej osób uważa, że kierowanie Polskim Związkiem Łowieckim Pawła Lisiaka zdecydowanie przerasta. Prawdopodobnie przestaje działać trik przerzucania wszystkich niepowodzeń i wpadek na pracowników…

Nie było tajemnicą, że przygotowania do Ogólnopolskiego Hubertusa „leżą i kwiczą”. Podczas wizytacji krzyżackiego zamku – o której TU pisałem – Paweł Lisiak zorientował się, że panuje chaos i postanowił dokręcić śrubę.

Na pierwszy ogień poszła pani dyrektor operacyjna, która prawdopodobnie nie czuła się winna, ponieważ udała się na „długie” zwolnienie lekarskie. Na placu boju pozostał łowczy okręgowy z Elbląga Andrzej Rybicki.

Reklama

Sika nie zagwizdał

Pewnie wielu myśliwych zastanawiało się kto wpadł na „genialny” pomysł zorganizowania Ogólnopolskiego Hubertusa w fosie krzyżackiego zamku… i to pozostanie „słodką” tajemnicą „naszego” łowczego, który przybył do Malborka już w piątek.

Nie interesowały go jednak przygotowania. Miał wielką ochotę strzelić do swojej kolekcji jelenia sika, ale się nie udało…

Reklama

Z dawnych Hubertusów obecne władze pozostawiły ważny punkt programu. Polowanie! W sobotę o szóstej rano na zbiórce stawiło się 150 myśliwych, którzy wpłacili po 750 zł za udział w zbiorówce. Zgodnie z programem Paweł Lisiak miał powitać łowców. Spóźnił się prawie godzinę i mieliśmy pierwszy zgrzyt…

Pokoty nie były obfite, ale humory dopisywały. Niestety dalej było już tylko gorzej. W Jeziornej Osadzie miała być biesiada. Kiedy myśliwi tam dojechali po polowaniu – sala była wypełniona po brzegi. Brakło jedzenia oraz miejsca dla „naszego” łowczego. To już nie był zgrzyt… ale prawdziwa awantura.

Uroczysta msza

Zanim opiszę kulminacyjną cześć uroczystości muszę wyjaśnić czytelnikom, że tegoroczny Ogólnopolski Hubertus w zamyśle organizatorów miał mieć trochę inny kształt. Niestety koszty przerosły możliwości PZŁ. Dyrekcja zamku za udostępnienie obiektu poprosiła o zakup kuszy za 300 tysięcy złotych…

Zarząd Główny zdecydował, że myśliwym wystarczy grząska fosa, dlatego tam stała główna scena. W niedzielny poranek w tym miejscu odprawiono hubertowską mszę, a najważniejszym gościem był minister Edward Siarka, dla którego nie było miejsca. Dokładnie tak samo jak dla prezesa NRŁ Rafała Malca. Ostatnim „dostojnikiem” jaki przybył na uroczystości, był „nasz” łowczy, dla którego też nie było miejsca… Przypadek? nie sądzę…

Atmosfera gęstniała z każdą chwilą, ponieważ prowadzący ewidentnie sobie nie radził, choć w nagrodę otrzymał na koniec kordelas…

Poczty sztandarowe – ze wszystkich okręgów – robiły za publikę. Musiały stać w pełnym słońcu – w błocie po kostki – prawie przez trzy godziny! Jeden z uczestników powiedział, że czuł się jak wojska krzyżackie pod Grunwaldem…

W Malborku nic się nie udało…

Nasi korespondenci powoli przyzwyczajają się do nowych standardów. Nie byli zaskoczeni fatalną organizacją, choć z rozrzewnieniem wspominają Spalskie Hubertusy.

Hubertus Spalski 2013

Nikt nie miał wątpliwości, że na stronie ZG PZŁ spektakularna klęska przekuta zostanie w sukces. Dodano nawet chwytliwy tytuł „Malbork zdobyty!”, ale mnie bardziej kojarzy się ta impreza z Sienkiewiczowskim topieniem polskiej husarii w błocie.

Paweł Lisiak na organizację Hubertusa – bezprawnie – zebrał od zarządów okręgowych 171 500 złotych. Nie był zadowolony z organizacji. Kilku myśliwych słyszało, że Andrzej Rybicki straci stanowisko łowczego w Elblągu. Minister Edward Siarka ponoć również nie był zachwycony…

Z pewnością Hubertus organizowany przez komisarzy nie jest już miejscem, w którym spotkają się myśliwi, a tym bardziej nie może być wzorem do naśladowania. Jeden z myśliwych w mediach społecznościowych zadał pytanie, dlaczego wybrano Malbork, a nie Spałę. Nikt nie odpowiedział…

Pokot zawsze był najważniejszym punktem Hubertusa!

Promocja trudna sztuka

W poniedziałek wielu znajomych zadzwoniło z pytaniem, dlaczego jeszcze nie zamieściłem komentarza. Nie liczyłem na komunikat z Elbląga o honorowym podaniu się do dymisji pana Rybickiego, a tym bardziej na odwołanie Pawła Lisiaka…

Oglądając relacje i czytając komentarze zastanawiałem się, czym komisarze chcieli zaimponować myśliwym oraz mieszkańcom Malborka? Przemarszem pocztów sztandarowych? Koncertem schodzącej gwiazdy disco polo? Czy balonem z logo PZŁ?

Myślę, że doskonałym podsumowaniem tegorocznego Hubertusa pod murami krzyżackiego zamku w Malborku jest piosenka Wojciecha Młynarskiego:

„Bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie… Co by tu jeszcze…”

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zorganizowana grupa kłusowników

W największym procesie o kłusownictwo w Finlandii skazano 26 myśliwych.

Podsumowanie kadencji

Pięć lat łamania prawa, trwonienia naszych składek i ciągłego oczerniania Naczelnej Rady Łowieckiej - tak można podsumować kadencję 2018 - 2023.

Dorożała w kapeluszu

Podsekretarz Dorożała kolejny raz kompromituje resort środowiska publikując żenujący film, którym udowadnia, że nie ma już nic do powiedzenia.

HUNT EXPO w Krakowie

Czwarta edycja targów łowieckich HUNT EXPO w Krakowie była doskonałą okazją do spotkania i osobistego dotknięcia nowości.

Nieparlamentarny Możdżonek

Członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej obrażają parlamentarzystów. Marcin Możdżonek i Rafał Ciszewski robią wszystko, aby Polski Związek Łowi...

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...