Na wczorajszym posiedzeniu sejmowej komisji ochrony środowiska największe poruszenie wśród posłów wywołała informacja, że Zarząd Główny PZŁ ukrywa swoje uchwały i nie wykonuje uchwał NRŁ.
Na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa posłowie dyskutowali na temat oceny funkcjonowania ustawy łowieckiej. Obszerną informację złożył minister Edward Siarka, który przedstawił pozytywne efekty wprowadzanych zmian legislacyjnych, ale również wyraził swoją negatywną opinię na temat zakazu uczestniczenia dzieci w polowaniu oraz obowiązkowych badań dla myśliwych.
Konieczna nowelizacja
Dla sejmowej komisji specjalny raport przygotował Instytut Analiz Środowiskowych. Główne tezy tego opracowania zaprezentował dr. Miłosz Kościelniak-Marszał. W swoim wystąpieniu skoncentrował się na trzech najważniejszych problemach, jakie powinny zostać rozwiązane.
Na pierwszym miejscu wymienił konflikt pomiędzy Naczelną Radą Łowiecką, a Zarządem Głównym PZŁ, który paraliżuje funkcjonowanie Polskiego Związku Łowieckiego. Jego zdaniem Parlament powinien się poważnie zastanowić nad konstrukcją przepisów, ponieważ obecny model sterowania Polskim Związkiem Łowieckim przez partyjnych nominatów się nie sprawdza.
Drugim zagadnieniem, które wymaga doprecyzowania to kwestia szkód w uprawach rolnych. Okazuje się, że mamy pierwsze przypadki ich NIE szacowania, co uniemożliwia rolnikom dochodzenie odszkodowania…
Bolesne konsekwencje
Miłosz Kościelniak-Marszał zdiagnozował również problem, jaki może wystąpić w przyszłości z wydzierżawianiem obwodów łowieckich. W dziesięciu przypadkach starostowie nie respektowali wskazania przyszłego dzierżawcy.
Ujawnił, że w jednym przypadku Zarząd Główny PZŁ wydał opinię podważającą sens ministerialnego rozporządzenia o ocenie dzierżawców. Zdaniem ZG PZŁ opinia komisji powoływanej przy zarządzie okręgowym, a co za tym idzie wskazanie konkretnego koła łowieckiego nie jest wiążące dla starosty…
Destrukcyjne działania
W imieniu Polskiego Związku Łowieckiego głos zabrał prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec, który przedstawił działania, jakie mają miejsce ze strony partyjnych nominatów. Zarząd Główny PZŁ utajnia przed organem kontrolnym swoje uchwały i nie wykonuje uchwał Naczelnej Rady Łowieckiej.
W tym miejscu wywiązała się bardzo interesująca dyskusja. W imieniu Zarządu Głównego PZŁ głos zabrał mecenas Krzysztof Grochalski, który dopytywany przez panią przewodniczącą komisji Urszulę Pasławską powiedział, że Zarząd Główny poddaje się kontroli i przekazuje swoje uchwały. Na to zareagował prezes NRŁ, który temu zaprzeczył i obiecał przekazać komisji dowody na łamanie obowiązującego prawa przez łowczego krajowego i Zarząd Główny PZŁ.
Debata o łowiectwie
W dyskusji głos zabierały również posłanki Platformy Obywatelskiej, których bardziej od sprawnego funkcjonowania związku i merytorycznej oceny ustawy łowieckiej interesuje ewentualne zakazanie strzelania do ptaków oraz temat należytej ochrony wilków. Warto jednak zauważyć, że pani Poseł Katarzyna Piekarska wprost poparła przywrócenie samorządności w Polskim Związku Łowieckim!
Dopytywany przez przewodniczącą komisji minister Edward Siarka również widzi możliwość dyskusji nad wymiarem nadzoru resortu nad strukturami PZŁ. Wymiernym efektem tej debaty – co zapowiedziała pani Poseł Urszula Pasławska – będzie poselski projekt przywracający samorządność w Polskim Związku Łowieckim!
Jeśli znajdzie poparcie w Parlamencie byłoby to zbawienne dla myśliwych, ponieważ czeka nas po wyborach poważna debata, na którą powinniśmy być lepiej przygotowani niż Paweł Lisiak. Wystąpienie „naszego” łowczego było wyjątkowo słabe i niestety nie na temat.