czwartek, 21 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościWalka z wirusem po skandynawsku

Autor

Walka z wirusem po skandynawsku

Norweski związek myśliwych poinformował, że państwo będzie wypłacać 3 000 koron (1500 zł) każdemu, kto dostarczy informacji o martwym lub chorym dziku. W związku z możliwością przedostania się afrykańskiego pomoru myśliwi, którzy dostarczą próbki od zabitych samców otrzymują zwrot kosztów w wysokości 1000 koron(500 zł), a od samic 2500 koron(1250 zł).

Wyższe odszkodowania weszły w życie od 1 marca 2022 r. i są próbą nakłonienia myśliwych do odstrzału większej liczby dzików. Norwegia to normalny kraj, który właściwie rozumie obowiązek walki z wirusem i nie zrzuca obowiązków na myśliwych.

Nikt nie ukrywa, że celem programu jest zmniejszenie populacji dzików i utrzymania ich na jak najmniejszym poziomie. Jednego i drugiego mogą dokonać wyłącznie myśliwi, więc traktuje się ich poważnie. Tym bardziej, że tylko myśliwi mogą dostarczyć próbki, co daje możliwość monitorowania norweskich dzików.

Reklama

Dodatkowym czynnikiem motywującym do odstrzału ma być również bezpłatnie wykonanie testu na obecność włośnicy!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Premier z myśliwymi

W obecnej koalicji rządzącej - interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.