Norweski związek myśliwych poinformował, że państwo będzie wypłacać 3 000 koron (1500 zł) każdemu, kto dostarczy informacji o martwym lub chorym dziku. W związku z możliwością przedostania się afrykańskiego pomoru myśliwi, którzy dostarczą próbki od zabitych samców otrzymują zwrot kosztów w wysokości 1000 koron(500 zł), a od samic 2500 koron(1250 zł).
Wyższe odszkodowania weszły w życie od 1 marca 2022 r. i są próbą nakłonienia myśliwych do odstrzału większej liczby dzików. Norwegia to normalny kraj, który właściwie rozumie obowiązek walki z wirusem i nie zrzuca obowiązków na myśliwych.
Nikt nie ukrywa, że celem programu jest zmniejszenie populacji dzików i utrzymania ich na jak najmniejszym poziomie. Jednego i drugiego mogą dokonać wyłącznie myśliwi, więc traktuje się ich poważnie. Tym bardziej, że tylko myśliwi mogą dostarczyć próbki, co daje możliwość monitorowania norweskich dzików.
Dodatkowym czynnikiem motywującym do odstrzału ma być również bezpłatnie wykonanie testu na obecność włośnicy!