piątek, 22 listopada, 2024

Autor

Drony na szkody

W Szwecji ruszył pilotażowy projekt odstraszania dzików przy użyciu dronów. Tutaj tak jak w większości krajów Europy szkody jakie wyrządzają jelenie i dziki wywołują coraz większe konflikty. Od kilku lat jedna z szwedzkich firm pracuje nad produktem, który może być rozwiązaniem problemu.

Wykorzystują nowoczesną technologię autonomicznych dronów, które patrolują duże obszary. Wyposażone są w kamery termowizyjne i jeśli wykryją dziki lub jelenie na uprawie przepędzają je za pomocą ultradźwięków.

Dron razem z oprogramowaniem kosztuje około 150 000 szwedzkich koron (około 66 tysięcy zł). Technologia została już przetestowana i już w przyszłym roku drony będą sprzedawane rolnikom. Koszt jest wysoki, ale producenci podpowiadają, że ich system może obsługiwać kilka gospodarstw.

Reklama

Autonomiczne drony są dzisiaj wykorzystywane w wielu miejscach, między innymi w kopalniach. Kiedy dron kończy „pracę”, ląduje na stacji dokującej, a tam specjalne ramię wymienia baterię i „maszyna” jest gotowa do następnego lotu. Czynnik ludzki jest całkowicie wyłączony z tego równania!

Nie tylko w naszym kraju trwa dyskusja na temat partycypacji państwa jako właściciela zwierzyny w kosztach odszkodowań łowieckich. Być może refundacja zakupu takich dronów mogłaby rozwiązać ten problem?

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Premier z myśliwymi

W obecnej koalicji rządzącej - interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.