Hiszpańscy myśliwi nie kryją oburzenia i przygotowują skargę na cenzurę jaką stosuje Facebook wobec myśliwych. Usunięty dokument to próba zdementowania fałszywych doniesień jakie kolportują antyłowieckie organizacje na temat rzekomego porzucania 50 tysięcy psów myśliwskich pod koniec każdego sezonu łowieckiego.
Film wyprodukowany przez Mutuasport i federacje łowieckie został usunięty kilka minut po jego upublicznieniu, chociaż nie naruszał żadnych zasad tego portalu. Dokument zatytułowany „Prawda o psach myśliwskich” podaje – między innymi – wiarygodne dane o skradzionych chartach.
Nikogo w naszym środowisku nie będzie dziwić, że oficjalne statystyki nie mają nic wspólnego z ferowanymi przez przeciwników łowiectwa zarzutami. W sumie w 2018 roku zgłoszono 52 skargi o porzuceniu chartów, podczas gdy łączna liczba napadów i kradzieży wyniosła 183.
Już ponad dziesięć lat środowiska antyłowieckie w okolicach lutego – na zakończenie sezonu – rozpoczynają kłamliwą i nieuczciwą kampanię we wszystkich mediach. Wciskają hiszpańskiemu społeczeństwu, że myśliwi wyrzucają swoje psy. Podawane informacje jak zwykle w takich sytuacjach mają zadanie wzbudzić negatywne emocje wobec myśliwych i doprowadzić w efekcie do zakazu polowania z chartami. Pierwszy z brzegu przykład takiego wpisu powinien Wam wystarczyć, aby uświadomić sobie skalę problemu z jakim muszą się mierzyć nasi koledzy:
„Walczymy o uratowanie wszystkich psów porzuconych przez myśliwych po sezonie łowieckim. Miłośnicy zwierząt w Hiszpanii proszą o pomoc, ponieważ próbujemy uratować 50 000 chartów hiszpańskich (bliskich krewnych chartów angielskich), które porzuca się, gdy kończy się sezon. Łowcy porzucają te psy (często ranne i słabo karmione), aby umarły. Wrzucają je do studni lub wiążą je na torach kolejowych, albo stosują inne okrutne metody”.
Te absurdalne zarzuty o porzucaniu psów, powstały prawdopodobnie po publikacji filmów, na których kłusownicy pozbywali się „dowodów zbrodni”. W Hiszpanii to coraz większy problemem. Funkcjonują tam kłusownicze mafie, które wypuszczają psy z terenówek i prowadzą transmisje z takich „gonitw”, a w trudnych do lokalizacji miejscach prowadzone są nielegalne zakłady.
Poniżej dwa filmy, które ilustrują takie praktyki oraz próbę złapania tych przestępców.
Jak widzicie walka nie jest łatwa, a organizacje antyłowieckie próbują przypisać ten nielegalny proceder hiszpańskim łowcom. Dlatego w przygotowanym przez federacje łowieckie filmie wypowiadają się myśliwi, którzy na podstawie własnych doświadczeń potwierdzają, że głównym źródłem porzucania, złego traktowania oraz śmierci chartów są przestępcy i mafie zajmujące się wykorzystywaniem tych psów.
Warto obejrzeć przygotowany dokument Królewskiej Federacji Łowieckiej, aby osobiście przekonać się, że treści tam zawarte nie mogły naruszać żadnych zasad Facebooka, a powodem jego usunięcia musiała być być prawdopodobnie zła wola hiszpańskich pracowników tego portalu, co samo w sobie jest niedopuszczalne.
PS
Kilkanaście lat temu miałem możliwość uczestniczenia w polowaniu z chartami wprawdzie nie w Hiszpanii lecz w Anglii. Było to niesamowite przeżycie, więc na zakończenie dla wszystkich miłośników łowiectwa, jazdy konnej i chartów film prezentujący to tradycyjne polowanie!