Maciej Łogin był wielkim naszym autorytetem. W ostatnim swoim opowiadaniu - które napisał dla swojej córki - opisał magię wiosennego polowania i poruszył temat zabierania dzieci na polowania.
Nasze środowisko od wielu lat postuluje, aby krukowate znalazły się na liście gatunków łownych, niestety nie prowadzimy badań i brak nam argumentów, a problem jest coraz większy.
Norwegia prowadzi konsekwentną politykę zarządzania wilczą populacją. W całym kraju może bytować tylko 50 dorosłych osobników, dlatego w poprzednim roku odstrzelono 26 sztuk. Chcąc ograniczyć szkody zamierzają latem usunąć osiem wilków - organizacje pozarządowe protestują.
Pani marszałek Kidawa-Błońska postanowiła przejąć w całości wegański elektorat, a tym samym świadomie zrezygnować z myśliwych, którzy prawdopodobnie nie zagłosują na kandydatkę Koalicji Obywatelskiej.
W każdym projekcie, który zwiększa się bioróżnorodność - beneficjentem jest zając. Wystarczy tylko pięć procent gruntów odpowiednio zagospodarować, aby owady, ptaki i ssaki środowiska rolniczego nie były zagrożone - nie dotyczy to jedynie kuropatwy!
Absolutny zakaz handlu, posiadania i konsumpcji dzikich zwierząt w całej Europie można uznać za niezły żart, ale został zaproponowany przez ekosocjalistów na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
W ramach „monitorowania słonek” węgierskie stowarzyszenie ochrony łowiectwa złapało i zaopatrzyło sześć ptaków w nadajniki GPS. Zamontowane urządzenia rejestrują lokalizację i przesyłają dane naukowcom. Dzięki ich zastosowaniu zgromadzą szczegółowe dane dotyczące migracji tego gatunku.
Projekt, pod którym myśliwi zdołali zebrać ponad sto tysięcy podpisów posłowie nie odrzucili w pierwszym czytaniu i skierowali do komisji środowiska i zasobów naturalnych.