sobota, 5 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościWilki w parlamencie

Autor

Wilki w parlamencie

Komisje parlamentarne do spraw środowiska, rolnictwa i petycji chciały zdobyć większą wiedzę na temat populacji wilków w państwach członkowskich i przedyskutować ewentualne zmiany w prawie.

Reklama

W roli eksperta wystąpił Luigi Boitani, który bada duże drapieżniki. W trakcie wystąpienia potwierdził, że w państwach członkowskich żyje co najmniej 14 tysięcy wilków. Jego zdaniem populacja jest stabilna i stale rośnie. „W Europie odnotowano znaczny wzrost tego gatunku. Prawdopodobnie nigdy nie miały tak bogatej bazy żerowej, dlatego powróciły do wielu krajów Europy, gdzie nie występowały od dziesięcioleci” – powiedział podczas przesłuchania Luigi Boitani.

W posiedzeniu uczestniczyło około 50 organizacji reprezentujących różne środowiska. „Wilka nie wolno malować jako nieszkodliwego drapieżnika i tworzyć romantycznej opowieści” powiedział Stanislav Bergant, który reprezentował słoweńską organizację rolników.

Reklama

Omawiając petycję swojego kraju postanowił wstrząsnąć politykami i pokazać problemy jakie stwarzają duże drapieżniki w Słowenii. „Mamy poważny problem w rolnictwie, ale również w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom. Dzieci z przedszkola na spacer wychodzą w towarzystwie i pod ochroną myśliwych. Mamy świadomość, że jest to nienormalne!” powiedział Bogovich.

Zaznaczył, że Słowenia była kiedyś przykładem dobrej praktyki w tej dziedzinie, ale w ostatnich latach nie ma możliwości redukowania drapieżników, ponieważ blokują je organizacje pozarządowe. Nowa strategia spowodowała gwałtowny przyrost niedźwiedzi i wilków. W imieniu Słoweńskiego Stowarzyszenia Rolników Ekologicznych zaapelował o zmianę przepisów i jak najszybsze dopuszczenie polowań jako sposobu redukowania pogłowia dużych drapieżników.

Reklama

Liczba wilków w Unii Europejskiej stale rośnie, szczególnie w Szwecji, Finlandii, krajach bałtyckich, Polsce, Hiszpanii, południowej Francji, Włoszech i Chorwacji. W każdym kraju największym problemem jest strach lokalnych społeczności.

Cierpią jednak głównie rolnicy, których gospodarstwa są notorycznie dewastowane przez ataki wilków, a wypłacane rekompensaty za zwierzęta gospodarskie nie rekompensują strat. Drapieżniki dzisiaj „wypędzają” ludzi i są przyczyną porzucania terenów rolniczych.

Czytając teksty i komentarze z tego wydarzenia trudno powiedzieć czy zostanie zmienione prawo, ale można wyciągnąć jeden wniosek. Debaty o wilkach zamiast rozwiązać problem, pogłębiają przepaść między mieszkańcami wsi i miast.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.

Upały w łowisku

Kolejny raz mamy gorące lato. W konsekwencji większość miejsc, w których zwierzyna mogła szukać ochłody wyparowała i znikła.

Zieloni ignorują wyniki badań

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowodniło, że drastyczny spadek liczebności ptaków jest wynikiem presji ze strony drapieżników.

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.