sobota, 12 października, 2024
Strona głównaAktualności"Zielony Front" Atakuje

Autor

„Zielony Front” Atakuje

Informacja o spalonym paśniku nie mogła być najważniejszym newsem. Praktycznie tylko myśliwi komentują ten akt sabotażu, który wydarzył się w kole Św. Huberta z Wrocławia. Myśliwi dzierżawią obwód w nadleśnictwie Świeradów i są zaniepokojeni ponieważ, to kolejny przejaw agresji ze strony antyłowieckich organizacji. Nie licząc prób blokowania polowań zbiorowych i wyzwisk kierowanych do myśliwych, w ich obwodzie spłonęły już dwa paśniki i zniszczono kilka ambon.

List podpalacza

Jak zwykle w takich przypadkach, dziennikarzy najbardziej niepokoi los głodnych sarenek i nie łączą tego aktu wandalizmu z innymi, które miały miejsce na tym teranie. Najgłośniejszy to spalenie maszyn leśnych wartych kilka milionów przez organizację o nazwie „Zielony Front”. Podpalacz był na tyle bezczelny, że zostawił list!

To nie był pierwszy taki przypadek. w tym nadleśnictwie. Trzy tygodnie wcześniej zniszczono również inne maszyny leśne. Sprawcy powybijali szyby oraz uszkodzili karoserię ciągnika zrywkowego należącego do innej firmy. Wtedy także pozostawiono list z żądaniami. Właściciele firm pracujących w lasach wyznaczyli 20 tys. nagrody za pomoc w schwytaniu sprawcy zniszczeń i podpaleń. Jak widać to nic nie dało!

Czy takie zdarzenia będą się powtarzać? Moim zdaniem tak! To efekt przyzwolenia i podkręcania środowiska antyłowieckiego przez celebrytów, samorządowców i polityków.

Dziki na molo

Wszystkie media obiegła informacja, że prezydent Sopotu Jacek Karnowski sprzeciwia się polowaniu na miejskich terenach. Jest zdania, że dziki powinno się łapać i daleko wywozić. Pewnie nawet nie wie, że takimi wypowiedziami się tylko kompromituje. W Sopocie nie ma jeszcze ASF-u, ale i tam przewożenie dzików jest zakazane!

Tak się składa, że teren wokół trójmiasta to OHZ Lasów Państwowych, więc teoretycznie prezydent powinien umieć się dogadać z miejscowym nadleśniczym, ale jak widać jest problem. Jacek Karnowski nie umie docenić zaangażowania leśników, którzy w tym trudnym terenie strzelają około 500 dzików w sezonie!

Proponuję zostawić dziki w spokoju i przyglądać się jak będzie radził sobie pan prezydent, za którym już ochoczo podążyli kolejni z Wrocławia, czy Łodzi. Właśnie takie nieprzemyślane i robione ewidentnie pod publikę działania utwierdzają w przekonaniu przyszłych terrorystów, że ich walka jest społecznie aprobowana i służy przyrodzie.

Skandaliczne wypowiedzi

W każdy weekend Internet jest zarzucany fotografiami i filmami z blokowania polowań. Czy ktoś z celebrytów protestuje? Wręcz odwrotnie! Stale przybywa nam „wielkich” osobistości, które z dumą twierdzą, że nie popierają myśliwych. Jestem pewien, że już nie długo usłyszymy w porannym serwisie, że zwalczanie łowiectwa oznacza walkę z globalnym ociepleniem!

Wartą kilka milionów złotych maszynę należącą do prywatnego przedsiębiorcy spalono w Nadleśnictwie Szklarska Poręba. Właściciele firm pracujących w leśnych wyznaczyli nagrodę 20 tyś za pomoc w wyjaśnieniu sprawy. Niestety sprawcy nie wykryto!

Rozumiem, że każdy ma prawo nie kochać myśliwych i to jest dla mnie zrozumiałe, ale czytając różne informacje mam nieodparte wrażenie, że wielu polityków całkowicie się pogubiło. Prawdziwym hitem jest wypowiedź burmistrza Paryża, który podzielił się z mieszkańcami taką oto złotą myślą „Każda akcja sabotażu polowania jest zgodna z prawem”.

Na te skandaliczne słowa natychmiast zareagowała Narodowa Federacja Myśliwych. Prezydent federacji Willy Schraen powiedział „Jest pewne, że tym razem nie odpuścimy! Burmistrz nie jest zwykłym obywatelem, jest wybranym przedstawicielem republiki i dlatego wzywanie do przemocy jest podwójnie naganne. Federacja skieruje sprawę do wymiaru sprawiedliwości republiki…”

Jeśli zostanie skazany i przeprosi za swoje słowa to poinformuję czytelników portalu!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.