piątek, 9 maja, 2025

Autor

Torpedy odpalone

Słuchający plotek spodziewali się trzęsienia ziemi, które miało mieć epicentrum na ulicy Nowy Świat 35 w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego. Głównym powodem niezadowolenia naszych społeczników była akcja odwoływania łowczych okręgowych.

Członkowie rady nie szczędzili krytycznych uwag pod adresem łowczego krajowego Pawła Lisiaka, który jeszcze niedawno zasiadał w radzie i krytykował swojego poprzednika, a dzisiaj postępuje dokładnie tak samo jak Albert Kołodziejski, czyli dalej upolityczniania struktury Polskiego Związku Łowieckiego.

Oliwy do ognia dolano podczas debaty nad restrukturyzacją spółki „Łowiec Polski”. Nowy dyrektor działu wydawnictw ZG PZŁ niejaki Dominik Szary – dotychczasowy członek zarządu spółki, który nie jest myśliwym, ale ma duże doświadczenie polityczne – przedstawił szacownym członkom rady koncepcję „nowatorskich” zmian.

Reklama

Nie przekonał rady do pomysłu Zarządu Głównego PZŁ, czyli drastycznego podwyższenia składki i wysyłania naszego związkowego miesięcznika do wszystkich członków PZŁ. Niestety dalej będziemy zmuszeni czytać komunikaty na stronie internetowej Zarządu Głównego.

W sumie nasz łowiecki parlament zdecydował o podwyższeniu składki na 2021 rok o 40 złotych. Do końca grudnia każdy myśliwy musi wpłacić 403 zł, a jeśli zalicza się do uczącej młodzieży lub ukończył 70 lat to zgodnie ze statutem naszego związku przysługuje mu ulgowa stawka i zapłaci tylko 223 zł.

Reklama

Drugą uchwałę jaką udało się dzisiaj przegłosować był podział składki. Mając na uwadze, że wydawcą miesięcznika będzie teraz ZG PZŁ rada postanowiła przydzielić centrali 5 procent więcej z naszych składek. Zarządy okręgowe otrzymają tylko 70, a centrala aż 30 procent. Nie udało się przerobić wszystkich punktów nad jakimi miała debatować rada, więc prezydium postanowiło przerwać posiedzenie i wznowić go 7 października.

Z komentarzy jakich udzielają poszczególni członkowie NRŁ wynika, że dzisiaj było widać ewidentną niechęć do łowczego krajowego, co przełożyło się na odrzucenie pomysłu o podwyższeniu składki o 100 zł. W najbliższych dniach poznamy nazwisko nowego ministra zarządzającego środowiskiem i będziemy wiedzieli, czy Paweł Lisiak utrzyma się na stanowisku łowczego krajowego. Członkowie rady prawdopodobnie nie będą już wspierać obecnego łowczego!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zorganizowana grupa kłusowników

W największym procesie o kłusownictwo w Finlandii skazano 26 myśliwych.

Podsumowanie kadencji

Pięć lat łamania prawa, trwonienia naszych składek i ciągłego oczerniania Naczelnej Rady Łowieckiej - tak można podsumować kadencję 2018 - 2023.

Dorożała w kapeluszu

Podsekretarz Dorożała kolejny raz kompromituje resort środowiska publikując żenujący film, którym udowadnia, że nie ma już nic do powiedzenia.

HUNT EXPO w Krakowie

Czwarta edycja targów łowieckich HUNT EXPO w Krakowie była doskonałą okazją do spotkania i osobistego dotknięcia nowości.

Nieparlamentarny Możdżonek

Członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej obrażają parlamentarzystów. Marcin Możdżonek i Rafał Ciszewski robią wszystko, aby Polski Związek Łowi...

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...