niedziela, 13 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościNiemcy mają brunatny problem

Autor

Niemcy mają brunatny problem

Poprzedni przywędrował 2006 roku i miał na imię „Bruno”. Władze Bawarii zezwoliły na jego odstrzał, choć dwa tygodnie próbowali misia pojmać. Bruna tropiły specjalnie sprowadzone z Finlandii psy, ale dzielnie wymykał się pogoni. Decyzji władz nie przeszkodziły masowe protesty miłośników zwierząt.

Reklama

Rolnicy już zostali poinformowani o niebezpieczeństwie Jak na razie nowy niedźwiedź jest nieśmiały i dyskretny. Eksperci mają nadzieję że miś nie osiedli się na stałe w Bawarii. Najbliższa populacja mieszka we Włoszech, około 120 km od granicy z Bawarią.

Być może nowy przybysz szybko pójdzie spać, a wiosną wróci do słonecznej Italii. Jeśli będzie próbował rozkoszować się bawarską baraniną, jest duża szansa, że zostanie zakwalifikowany jako problematyczny niedźwiedź. Tym samym podzieli los Brunona, czyli stanie się częścią wystawy w Pałacu Nymphenburg,

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wilki w parlamencie

Czwarty raz problem wilków była tematem, nad którym debatowała sejmowa komisja środowiska. Obrońcy wilków byli doskonale przygotowani, a myśliwi zostali popisowo „rozstrzelani”.

36 000 wypadków drogowych

W 2024 roku sarny i dziki były przyczyną ponad 36 000 wypadków drogowych, w których zginęło 8 osób, a 549 zostało rannych.

Trzy misie do zabicia

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykonuje ruchy pozorne. Zezwolenie na zabicie konfliktowych osobników zostało obwarowane formalnościami, które uniemożliwiają eliminację niedźwiedzi.

Macron redukuje wilki

Prezydent Francji nie ma żadnych wątpliwości. „Należy uniemożliwić wilkom kolonizację obszarów, na których są pasterze.”

Niedźwiedź zabił włoskiego motocykl...

Omar Farang Zin 48-letni obywatel Włoch został zabity przez niedźwiedzia w Rumunii. Chciał zrobić sobie zdjęcie…

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.