Cała dyskusja na temat ołowiu w amunicji jest śmieszna w kontekście aktualnego skażenia środowiska tym pierwiastkiem. Dokonał tego człowiek w przeszłości i teraz ołów występuje praktycznie w każdym naszym pożywieniu, a przede wszystkim w wodzie.
Czy zakaz jego używania w amunicji odmieni sytuację? Nie! Wprowadzenie zakazu miało przede wszystkim „utrudnić” życie myśliwym. Czyli wymusić wymianę broni, co w sposób naturalny oznacza zakończenie przygody z łowiectwem dla wielu niezamożnych myśliwych.
Europejskie Forum Sportów Strzeleckich (ESSF) zleciło przygotowanie raportu przez niezależną firmę konsultingową, który udowodnił, że Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) drastycznie nie doszacowała społeczno-ekonomicznych kosztów proponowanego zakazu stosowania ołowiu w amunicji.
Specjaliści oszacowali, że jeśli zakaz używania ołowiu w amunicji stanie się rzeczywistością, koszty związane z wymianą milionów sztuk broni będą wynosić 15 miliardów euro. Ponadto 25 procent myśliwych całkowicie zaprzestaje polowań, a co najmniej 30 procent będzie rzadziej polować. Dlatego straty gospodarcze dla Unii Europejskiej w wyniku tego ograniczenia wyniosą, co najmniej 5 miliardów euro.
Ogólnoeuropejskie badanie przeprowadzonego przez FACE na reprezentatywnej próbie 18 tysięcy myśliwych wprost wykazało, że jeśli ograniczenie wejdzie w życie to myśliwi będą dużo mniej trenować na strzelnicach, co z pewnością przełoży się na ich skuteczność i bezpieczeństwo.
FACE zapytało również myśliwych o zamiar użycia strzelb nieprzystosowanych do amunicji stalowej. Prawie połowa respondentów (46 procent) stwierdziła, że będzie ich używać, co stanowi poważne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.
Ankieta pokazała, że obecnie tylko 30 procent myśliwych jest w stanie z łatwością zastosować się do potencjalnego ograniczenia, a 34 procent broni palnej stanie się tak naprawdę bezużyteczna.
Europejska Agencja Chemikaliów całkowicie błędnie oceniła koszty prowadzenia zakazu. Raport ESSF i Ankieta FACE udowodniły, że proponowany zakaz używania amunicji ołowianej będzie miał poważne konsekwencje. Dlatego w pełni zasadne jest wnioskowanie o wprowadzenie dłuższego okresu przejściowego, ale również sfinansowania przez Unię Europejską kosztów jakie będą musieli ponieść myśliwi!