niedziela, 15 czerwca, 2025
Strona głównaNaturaWiosenne zaloty

Autor

Wiosenne zaloty

Zając jest symbolem Świąt Wielkanocnych od siedemnastego wieku, kiedy to regulowanie daniny można było opłacać w naturze: jajkami lub właśnie szarakami. Jeszcze nie tak dawno był to jeden najczęściej spotykanych gatunków podczas wiosennych spacerów w środowisku polnym.

Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie optycznie odróżnić płci zajęcy podczas ich walk godowych. Wbrew powszechnej opinii nie chodzi o spory pomiędzy rywalizującymi gachami, lecz rytuał pomiędzy samiczką a samcem. Przy czym to samiczka uderza przednimi i tylnymi skokami w swojego wybrańca. Walki pomiędzy gachami również występują, ale są znacznie rzadsze niż się potocznie uważa.

Jeżeli mamy odpowiednio liczną obsadę szaraków, dochodzi w ulubionych miejscach do czegoś w rodzaju „grupowego tokowania”. Zgromadzenie może liczyć nawet do 50 sztuk. Gachy pobudzane przez zapachowe bodźce poszukują samic, a ich większa aktywność działa stymulująco na inne znajdujące się w pobliżu zające. W tworzących się grupach znajduje się kilka do kilkunastu gachów oraz samic.

Reklama

Czasem odpoczywające zające dołączają spontanicznie do parkotów. W większości przypadków w grupach jest więcej samców niż samic. Między wszystkimi szarakami dochodzi początkowo do nie zawsze łagodnie kończących się starć, zanim nastąpi tworzenie się par, które oddzielają się, gonią się dalej lub odpoczywają w niewielkiej odległości od siebie.

Według naukowców zajmujących się zachowaniem zwierząt, owe podchody i starcia w grupie służą obniżeniu poczucia lęku przed dotykaniem się osobników. Samica podczas gwałtownych skoków i pozornych walk „bokserskich” wyrywa gachowi kłębki turzycy. To ona decyduje o momencie kopulacji, a kiedy jest po wszystkim, porzuca swojego partnera.

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Szkody zapłaci państwo

W całej Europie toczy się dyskusja o partycypacji państwa w wypłacie odszkodowań od zwierzyny. Najdalej idą Francuzi, którzy przymuszą do płacenia przeciwników polowania.

Dorożała zabrania polowania

Wraca w formie rozporządzenia - pomysł wyrzucenia myśliwych z otuliny Parku Narodowego „Ujście Warty”.

Zieloni nie chcą rozmawiać

Napiszę to kolejny raz – nasz związek powinien się uczyć od zielonych bolszewików, bo obsadzili kluczowe stanowiska i zaciskają myśliwym sznur na gardle.

Myśliwski dzień dziecka

W całym kraju myśliwi organizują dzień dziecka. To zawsze doskonała zabawa i edukacja wypełniona mnóstwem atrakcji, więc przeciwnicy polowania agresywnie nas atakują.

Kociołek myśliwski

Historia żeliwnego naczynia jest ściśle związana z gotowaniem na otwartym ogniu. Kociołek ewoluował przez wieki i stał się elementem naszej myśliwskiej tradycji.

Łowca ludojadów

Jim Corbett był jednym z najsłynniejszych myśliwych w historii. Polował na lamparty i tygrysy, które atakowały ludzi.