wtorek, 1 lipca, 2025

Autor

Szop zabójca

Stały monitoring dostarczał naukowcom cennych informacji na temat biologii puchaczy, ale tym razem projekt zakończył szop pracz, który wspiął się na półkę skalną o wysokości trzydziestu metrów i pożarł młode. Broniły się rozpaczliwie, ale nie miały żadnych szans.

W tym rejonie żyje obecnie około 175 par puchaczy – zostały tam introdukowane. Projekt się udał, ale naukowcy podejrzewali, że coraz liczniejsza populacja szopów może odpowiadać za słabym sukcesem lęgowym, czyli niewyjaśnionymi upadkami pisklaków. Teraz mają dowody!

Zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej szopa pracza należy zwalczać, bo jest gatunkiem inwazyjnym. Myśliwi muszą go jak najszybciej wyeliminować. Służyć temu będą nowe zapisy w w naszym prawie, dzięki którym odstrzał nie będzie limitowany.

Reklama

Populacja szopa pracza w Polsce bardzo szybko przyrasta, co widać w statystykach odstrzału. W sezonie 2019/2020 odstrzelono ponad dwa tysiące osobników – głównie w okręgach leżących na zachodzie kraju, ale pojedyncze osobniki spotyka się na terenie prawie wszystkich województw.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Rycerze w gumofilcach

Nie potrafimy zdefiniować roli łowiectwa w XXI wieku, a jednocześnie gubimy etos i tożsamość, który budowało wiele pokoleń myśliwych.

Moratorium – sabotowanie polowania

Przeciwnicy polowań w całej Europie próbują wprowadzać moratorium na polowania. Ich działania nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody – to wyłącznie próba skracania listy gatunków łownych.

Myśliwska zupa grzybowa

Smaku wielu dań nie da się uzyskać bez grzybów. Steki z rogacza, aż proszą się o towarzystwo prawdziwków, a zupa grzybowa, to prawdziwy rarytas w naszej kuchni myśliwskiej.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.