Niewielu myśliwych mogło sobie wyobrazić, że jeszcze zobaczymy film, w którym łowiectwo będzie pokazane w pozytywnym świetle. A opowieść o życiu królowej Elżbiety II jest pełna odniesień do świata łowieckiego. Między innymi księżna Diana uczestniczy w polowaniu na jelenie, a to nie jedyna niespodzianka serialu „Crown”.
Twórcy serialu przygotowali wiele atrakcji dla miłośników łowiectwa i wędkarstwa. Poluje sama Elżbieta II, jej ojciec Jerzy VI, książę Filip i pozostali członkowie rodziny królewskiej.
Dobry strzał
Już w pierwszym odcinku mamy możliwość zobaczenia królewskiego polowania na kaczki, podczas którego śmiertelnie chory Jerzy VI rozmawia o przyszłości ze swoim zięciem, księciem Filipem. Obaj ubrani w tweedowe marynarki polują z pięknymi klasycznymi angielskimi dubeltówkami.
W drugim sezonie widzowie odkrywają miłość królowej do wiejskiego życia i polowań. Okazuje się, że Elżbieta podczas swoich podróży do Balmoral z wielką pasją tropi szkockie jelenie. Polowanie jest doskonale udokumentowane i możemy zobaczyć, jak królowa w towarzystwie strażnika czołga się, aby zbliżyć się do upatrzonego byka i oddaje precyzyjny strzał.
Po zastrzeleniu jelenia zostaje on wywieziony z gór na grzbiecie konia. Cała tusza trafia do zamku, gdzie już dojrzewają wcześniej ustrzelone bażanty i kaczki. To dowód, że głównym bohaterem kuchni w Balmoral jest zdrowa i smaczna dziczyzna.
Test na polowaniu
Oglądając serial każdy ma szansę zobaczyć, że rodzina królewska bardzo lubi przebywać blisko natury. Zwykły zjadacz chleba nie będąc myśliwym ma niewielką szansę zrozumienia z czego wynika zamiłowanie do kuszenia sztuczną muchą łososia pływającego w dzikich rzekach, czy spektakularnych łowach na pardwy.
Realizatorzy tylko musnęli temat przy okazji „testu” jaki muszą przejść goście rodziny królewskiej. Bardzo sprytnie zestawiono tutaj ówczesną premier rządu Margaret Tatcher i Dianę, czyli przyszłą żonę Karola.
„Egzamin” polega na sprawdzeniu, czy nowoprzybyli do rodziny radzą sobie w sytuacjach, które uchodzą za normalne w środowisku Windsor. Okazuje się, że dla pani premier ciągłe zmiany ubrań i zajęcia na świeżym powietrzu były mocno zaskakujące.
Diana nie miała z tym żadnych problemów, ponieważ wychowała się na wsi i doskonale znała reguły. Choć jak wiemy kochała miasto i tam czuła się najlepiej. Test zdała jednak pomyślnie pod okiem samego księcia Filipa – towarzysząc mu o świcie podczas polowania na jelenia.
Trudna szuka
Każdy wytrawny myśliwy i wędkarz zauważy sztuczność prawie w każdej scenie, w której aktorzy udają, że wędkują i polują. Karol nie umie trzymać wędki, a Filip strzelając z otwartych przyrządów celowniczych dyskutuje z Dianą o kierunku wiatru.
Nie będziemy się jednak znęcać i wyszukiwać potknięć. Film pokazuje polowanie w pozytywnym świetle i to jest najważniejsze. Nawet królowa przy kolacji dyskutuje o etyce myśliwego i zdecydowanie potępia komercję, która ma jej zdaniem negatywny wpływ na łowiectwo!
Mnie jednak najbardziej podobało się przesłanie jakiego udziela Małgorzata Windsor pani premier, że najlepszym wyjściem z trudnych sytuacji jest odpoczynek – oczywiście na łowach – co daje człowiekowi właściwą perspektywę!