poniedziałek, 30 czerwca, 2025
Strona głównaNaturaKosztowne wilki

Autor

Kosztowne wilki

Koszty rosną bardzo szybko, bo w 2018 r. wydali tylko pół miliona euro na badania DNA, wypłaty odszkodowań i ogrodzenia ochronne. Najwięcej kosztują pojedyncze wilki. Tak jak problematyczny GW924m, który przyszedł do Niemców z Danii, a teraz prawdopodobnie dotarł do Polski.

Władze wzywają myśliwych, żeby polowali na „GW924m”. Jednak ze względu na surowe przepisy niewielu jest chętnych. Między innymi łowca musi mieć możliwość odebrania wiadomości e-mail podczas polowania, bo…

Pozwolenie na odstrzał może wygasnąć, a jeśli myśliwy dokona odstrzału po jego wycofaniu, a to… Naraża się na karę i utratę licencji na polowanie. W samej Meklemburgii-Pomorzu, gdzie mógł polować niesforny „GW924m”, do tej pory wilki zagryzły 140 zwierząt gospodarskich atakując 37 razy.

Reklama

Niemiecki związek łowiecki DJV mocno krytykuje obecną politykę ochrony wilków. Podstawowym problemem jest – tak jak w Polsce – oszacowanie wielkość populacji. DJV twierdzi, że na wiosnę 2020 roku w Niemczech może być już 1800 wilków, dlatego konflikty muszą narastać!

Tymczasem Federalna Agencja Ochrony Przyrody opublikowała nowe dane na temat wilka. Ich zdaniem na wiosnę 2019 roku było ich tylko 105 sztuk, czyli 25 par i 13 pojedynczych zwierząt. „To błąd w systemie” – powiedział wiceprezes DJV Helmut Dammann-Tamke – i jeden z powodów, dla których zaufanie do danych dotyczących populacji w całym kraju coraz bardziej maleje.

Reklama

Zdaniem ekspertów tempo wzrostu populacji w Niemczech może wynosić około 35 procent rocznie. Szybki przyrost populacji budzi niepokój. Narastają konflikty, głównie z hodowcami zwierząt gospodarskich. Zasadniczą kwestią jest brak akceptacji wilka.

Większość wilków koncentruje się w Saksonii, Saksonii-Anhalt, Brandenburgii i Dolnej Saksonii. DJV ostrzega i jednoznacznie stwierdza, że poszczególni ministrowie środowiska nie znaleźli odpowiedzi na pytanie, jak poradzić sobie z tą wyjątkową sytuacją. Zdaniem myśliwych i rolników populacja wilków znacznie przewyższa możliwą do akceptacji liczbę zwierząt. Jako przykład właściwej strategii pokazują sąsiednią Francję, gdzie ustalono górną granicę na 500 osobników.

Związek podpiera się opiniami naukowców i jest zdania, że osiągnięto korzystny stan zachowania wilka w Niemczech. Dlatego wzywają do aktywnego zarządzania tym drapieżnikiem. Ich zdaniem to jedyny sposób na zapewnienie trwałego współistnienia i budowania akceptacji wobec wilka w społeczeństwie.

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Rycerze w gumofilcach

Nie potrafimy zdefiniować roli łowiectwa w XXI wieku, a jednocześnie gubimy etos i tożsamość, który budowało wiele pokoleń myśliwych.

Moratorium – sabotowanie polowania

Przeciwnicy polowań w całej Europie próbują wprowadzać moratorium na polowania. Ich działania nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody – to wyłącznie próba skracania listy gatunków łownych.

Myśliwska zupa grzybowa

Smaku wielu dań nie da się uzyskać bez grzybów. Steki z rogacza, aż proszą się o towarzystwo prawdziwków, a zupa grzybowa, to prawdziwy rarytas w naszej kuchni myśliwskiej.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.