Potrafimy się tylko użalać, a kiedy powinniśmy ruszyć do ataku okazuje się, że nie mamy wojska. Z wielkim żalem wspominam czasy kiedy potrafiliśmy w ciągu kilku dni zgromadzić kilkadziesiąt tysięcy podpisów i rzucić od nogi parlamentarzystów i ministrów.
Nie brakuje nam doskonałych pomysłów, ale nasz związek obecnie nie funkcjonuje. Powodem tego ogólnokrajowego marazmu jest okupacja naszej siedziby przez politycznych nominatów Solidarnej Polski, którzy nie mają żadnych kompetencji aby sprawować władzę w Polskim Związku Łowieckim.
Oddolne inicjatywy są przez partyjnych komisarzy zwyczajnie bojkotowane. Nie rozumiem ich działania, ale taka jest rzeczywistość. Musimy dotrwać do wyborów, odzyskać samorządność i dopiero wtedy spróbować zneutralizować straty.
Jestem pewien, że odzyskamy możliwość zabierania naszych dzieci na polowania, zlikwidujemy okresowe badania i odbudujemy ponadpartyjną koalicję popierającą myśliwych – dzięki czemu zmienimy niekorzystne zmiany w prawie. Dzisiaj nie możemy liczyć na etatowych pracowników, więc pozostaje nam mobilizowanie koleżanek i kolegów między innymi w tak ważnym celu jak uniemożliwienie wprowadzenia zakazu polowania na kaczki w województwie śląskim!
Dlaczego to tak ważne? Odpuściliśmy i skrócono okres polowań w Małopolsce. Sejmik tego województwa na wniosek wegan zakazał rok temu polowania we wrześniu. Organizacje antyłowieckie poszły za ciosem i teraz próbują ten sam manewr powtórzyć na Śląsku. Jeśli wygrają… Będą atakować kolejne województwa.
Takie przegrane bitwy fatalnie wróżą łowiectwu, dlatego musimy się zmobilizować i podpisać petycję, którą stworzył Instytut Analiz Środowiskowych. Bardzo proszę wszystkich myśliwych aby rozesłali link i wytłumaczyli swoim znajomym konieczność działania.
Weganie twierdzą całkowity zakaz polowań ma olbrzymie poparcie społeczne, co jest kłamstwem. Podpierają się opiniami „swoich” naukowców i próbują wzbudzić negatywne emocje wobec naszego środowiska. Tymczasem światowe organizacje zajmujące się ochroną przyrody jednoznacznie mówią że „POLOWANIE JEST SKUTECZYM NARZĘDZIEM W WALCE O BIORÓŻNORODNOŚĆ”.
Mogę tylko pisać i apelować, więc będę każdego dnia przypominał o naszej myśliwskiej ankiecie licząc na WASZE poparcie!
Darz Bór!