niedziela, 6 lipca, 2025
Strona głównaNaturaPrzystanek Biebrza

Autor

Przystanek Biebrza

Myśliwi z Francji prowadzą monitoring gęsi, cyranek, cyraneczek, kulika i czajek. Spośród około dwudziestu kaczek, które niedawno wyposażyli w nadajniki GPS samiec rożeńca kilka dni temu rozpoczął wiosenną migrację.

Reklama

29 marca około 15:00 opuścił deltę rzeki Sommy. Lecąc około 200 metrów nad ziemią z prędkością 100 kilometrów na godzinę przeleciał nad Belgią i Niemcami i wylądował w Biebrzańskim Parku Narodowym.

To unikatowe siedlisko dla wielu gatunków ptaków środowiska wodno–błotnego, a rożeńce to skrajnie nieliczny gatunek lęgowy w naszym kraju, więc bardzo prawdopodobne, że zimujący we Francji osobnik po krótkim odpoczynku ruszy w dalszą drogę.

Reklama
W dwadzieścia godzin samiec rożeńca pokonał tysiąc czterysta kilometrów!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.

Upały w łowisku

Kolejny raz mamy gorące lato. W konsekwencji większość miejsc, w których zwierzyna mogła szukać ochłody wyparowała i znikła.

Zieloni ignorują wyniki badań

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowodniło, że drastyczny spadek liczebności ptaków jest wynikiem presji ze strony drapieżników.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Zieloni nie chcą rozmawiać

Napiszę to kolejny raz – nasz związek powinien się uczyć od zielonych bolszewików, bo obsadzili kluczowe stanowiska i zaciskają myśliwym sznur na gardle.