niedziela, 13 października, 2024

Autor

Pechowe wilki

Do przypadkowego zastrzelenia wilka doszło na terenie nadleśnictwa Świdwin w niedzielę 28 listopada (woj. zachodniopomorskie). W okolicach wsi Klępczewo, odbywało się polowanie zbiorowe z udziałem zagranicznych myśliwych z Anglii. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska jest oburzony…

Dwa dni później… 30 listopada na terenie nadleśnictwa Koszęcin (woj. śląskie), również odbywało się polowanie zbiorowe, w którym brało udział 30 zagranicznych myśliwych. W drugim przypadku łowca z Litwy oddał dwa strzały. Okazało się, że zamiast lisa… ubił wilka. Zawiadomiona została i policja, która przeprowadziła czynności procesowe i przekazała sprawę do Prokuratury w Lublińcu.

Wilk jest gatunkiem chronionym. Wszystkie media podają, że umyślne zabicie jest zagrożone karą aresztu albo grzywny. To prawda! Doskonale pamiętamy zdarzenie z 2011 roku, kiedy to w okręgu gorzowskim na terenie OHZ-tu Lasów Państwowych padły w jednym miocie dwa wilki. Tylko jednemu szczęśliwie udało się przedostać przez linię.

Przemknął tuż obok pozostawionych na dukcie samochodów. Kolejne dwa bure ruszyły w przeciwnych kierunkach, każdy na swoją flankę pędzenia. Olivier D. i Alex D. stali w tym miocie na dobrych stanowiskach. Każdy z nich zamykał przeciwległe skrzydło. Za spust pociągnęli niemal jednocześnie. Żaden nie spudłował.

Proces trwał ponad rok i zapadł srogi wyrok. Trzy miesiące więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzyletni okres próby oraz do tego po 20 tys. zł grzywny i po 8 tys. zł nawiązki na cele przyrodnicze.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.