WildMen

Fot. Shutterstock

Panika na półwyspie

Afrykański pomór świń uderza w serce włoskiej hodowli wieprzowiny. Stowarzyszenia rolników mówią o narodowej katastrofie i wzywają rząd do użycia armii.

Reklama

Sytuacja wymyka się spod kontroli. Populację dzików we Włoszech szacuje się dwa miliony. Pierwszy przypadek ASF miał miejsce w styczniu 2022 roku. W ciągu półtora roku wirus rozprzestrzenił się w siedmiu regionach.

Reklama

Panikę wywołała jednak dopiero informacja przekazana 23 czerwca, w której służby weterynaryjne potwierdził znalezienie truchła dzika zakażonego wirusem w południowo-zachodniej Lombardii.

Rząd wydał dekret z mocą ustawy, który przewiduje jeszcze szersze kompetencje dla specjalnego komisarza, który ma koordynować działania służb weterynaryjnych w celu wyeliminowania ASF. Będzie odpowiedzialny za napisanie „nadzwyczajnego planu redukcji dzików na szczeblu krajowym i regionalnym”.

Reklama

W wielu tekstach i wypowiedziach włoskich polityków przewija się, że wojsko zostanie wykorzystane do poszukiwania padłych dzików, a drony będą wykorzystane do monitorowania aktywności i przemieszczania się dziczych watah…

Nikogo nie powinna dziwić panika. Hodowla trzody chlewnej jest jednym z filarów włoskiej hodowli zwierząt, a roczna sprzedaż produktów oscyluje na poziomie 11 miliardów euro. W branży pracuje 70 000 osób. Obecnie prawie 90 procent włoskiej hodowli trzody chlewnej koncentruje się we wspomnianej Lombardii…

Reklama

Doskonale widać, że Włosi nie mają żadnej strategii walki z wirusem. Wszystko wskazuje, że wirus rozleje się po całym półwyspie.

Nic nie dała zmiana prawa i możliwość strzelania do dzików na swoim gruncie, jaką kilka lat temu dano rolnikom. Problem z redukcją włoskiej populacji leżał w przepisach i podejściu władz do łowiectwa…

Reklama

Wielkim rezerwuarem dla dziczej populacji były tereny wokół miast, gdzie aktywiści sprzeciwiali się odławianiu oraz ich zabijaniu. Drugim problemem były rezerwaty przyrody, w których nie wolno polować włoskim myśliwym.

Zarówno miasta jak i tereny chronione stanowią doskonale miejsca do rozrodu. Jeśli szacunki o dwumilionowej populacji są prawdziwe, to dzisiaj Włosi nie mają żadnych szans na opanowanie wirusa!

Reklama

ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW

Galeria zdjęć

Więcej artykułów