poniedziałek, 30 czerwca, 2025
Strona głównaPolowanieAkceptacja i poczucie bezpieczeństwa

Autor

Akceptacja i poczucie bezpieczeństwa

Rośnie akceptacja łowiectwa. Społeczeństwo oderwane od natury i nie umiejące posługiwać się bronią obawia się nie tylko zwierzyny.

Ostatnie badanie na reprezentatywnej próbie pokazało, że Niemcy popierają polowania! 77 procent ankietowanych zgadza się z opinią, że polowania są konieczne w dzisiejszym świecie.

Kanclerz z myśliwymi

Z niemieckich badań wynika, że społeczeństwo widzi potrzebę regulacji populacji zwierzyny łownej (80 procent), docenia wkład myśliwych w opiekę nad dzikimi zwierzętami w trakcie zimy (78 procent) oraz konieczne jest ochronienie lasów i pól uprawnych przed szkodami (72 procent). Jak widać u naszych zachodnich sąsiadów nikt nie ma problemu z nazywaniem rzeczy po imieniu. Łowiectwo jest tam uznawane za skuteczne narzędzie do zarządzania odnawialnymi zasobami przyrodniczymi!

„To zaskakująco pozytywny wynik. Potwierdza on, że łowiectwo ma akceptację w społeczeństwie, nawet w dobie mediów społecznościowych” – twierdzi prezes Niemieckiej Federacji Łowieckiej (DJV) Helmut Dammann-Tamke. Jego zdaniem coraz więcej osób interesuje się dobrostanem zwierząt i kwestiami etycznymi, a mając tak duże poparcie można teraz tłumaczyć społeczeństwu również bardziej kontrowersyjne kwestie.

Reklama

Wyniki badań zostały zaprezentowane podczas Federalnego Dnia Łowieckiego, którego głównym tematem była „etyka łowiecka”. Do debatujących myśliwych zwrócił się sam kanclerz Niemiec, Friedrich Merz. Zapewnił, że rząd federalny będzie ich słuchał i dokona przeglądu przepisów dotyczących broni, aby uczynić je bardziej przyjaznymi dla użytkowników, a przede wszystkim zlikwiduje bariery biurokratyczne: „Omówimy to z wyprzedzeniem ze wszystkimi zaangażowanymi stronami i oczywiście uwzględnimy również głos społeczności myśliwych.” – powiedział Merz.

Akceptacja i współpraca

Niemcy w swoich badaniach skoncentrowali się kwestiach etyki i ochrony przyrody. Nie graniczą z Rosją i nie zapytali o poczucie bezpieczeństwa…

Reklama

W Polsce 63 procent społeczeństwa akceptuje legalne polowanie. Wzrost o 11 procent poparcia w ciągu ostatniego roku może się jednak wiązać z brakiem poczucia bezpieczeństwa. Agresja Rosji na Ukrainę uzmysłowiła nam wszystkim, że zagrożenie wojną jest realne!

Moim zdaniem akceptacja myśliwych w ciągu ostatniego roku nastąpiła dzięki wpisaniu Polskiego Związku Łowieckiego w skład Obrony Cywilnej oraz podpisaniu porozumienia PZŁ z Ministerstwem Obrony Narodowej, co było torpedowane i krytykowane przez organizacje antyłowieckie, a tym samym szeroko komentowane w mediach.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Zarządu Głównego PZŁ (przez PBS w lutym 2025r.) wynika, że aż 72 procent Polaków akceptuje udział myśliwych w działaniach na rzecz ochrony ludności!. Moim zdaniem to kwestie obronne obok ochrony przyrody i etycznego polowania powinny kluczowe przy opracowaniu działań i strategii promocji łowiectwa.

Kłusownik kontra państwo

Na wizerunek myśliwych wpływają różne czynniki. Czwarty dzień media relacjonują obławę na Tadeusza Dudę, który zamordował córkę i zięcia w Małopolsce. Policja, Straż Graniczna i Wojsko – używając całej dostępnej techniki – nie mogą złapać jednego kłusownika.

Tego typu zdarzenia są z jednej strony dowodem, że państwo kompletnie lekceważy kłusownictwo – wszyscy dostrzegają problem dopiero w momencie kiedy osoba posiadająca nielegalnie broń morduje ludzi. Jednak z drugiej strony dzięki wielkiemu zainteresowaniu mediów takimi wydarzeniami społeczeństwo widzi, że osoba umiejąca posługiwać się bronią oraz sprawnie poruszająca się w lesie jest bardzo trudnym przeciwnikiem. Zwykły śmiertelnik zaczyna z szacunkiem spoglądać w stronę myśliwych – nawet tych, którzy przekroczyli 50 rok życia…

Podsumowując! Akceptacja łowiectwa rośnie, ale niekoniecznie z powodu zrozumienia naszej roli w działaniach na rzecz ochrony przyrody. Rośnie, bo społeczeństwo widzi, że możemy być pomocni w działaniach kryzysowych. I to jest nasza ogromna szansa! Jeśli nie zdołamy wykorzystać tego momentu i będziemy paradować w mundurach z przypiętymi do piersi medalami – jak rosyjscy generałowie – to wzrost akceptacji może być tylko chwilowy.

Poprzedni artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Rycerze w gumofilcach

Nie potrafimy zdefiniować roli łowiectwa w XXI wieku, a jednocześnie gubimy etos i tożsamość, który budowało wiele pokoleń myśliwych.

Moratorium – sabotowanie polowania

Przeciwnicy polowań w całej Europie próbują wprowadzać moratorium na polowania. Ich działania nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody – to wyłącznie próba skracania listy gatunków łownych.

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.

Szkody zapłaci państwo

W całej Europie toczy się dyskusja o partycypacji państwa w wypłacie odszkodowań od zwierzyny. Najdalej idą Francuzi, którzy przymuszą do płacenia przeciwników polowania.

Dorożała zabrania polowania

Wraca w formie rozporządzenia - pomysł wyrzucenia myśliwych z otuliny Parku Narodowego „Ujście Warty”.