niedziela, 13 lipca, 2025

Autor

Wilk na smyczy

W Holandii wilk porwał psa prowadzonego na smyczy. Służby szukają pupila, ale wszystko wskazuje, że został zjedzony.

W ubiegłym tygodniu w holenderskim rezerwacie przyrody Leusden miało miejsce dramatyczne zdarzenie. Mężczyzna spacerujący z psem na smyczy spotkał na swojej drodze wilka, który zaatakował psa. Pomimo obecności człowieka na końcu smyczy drapieżnik wyrwał swoją zdobycz i uciekł.

Reklama

Komunikat władz

Właściciel psa podniósł alarm i władze prowincji Utrecht rozpoczęły poszukiwania. Niestety psy są wielkim przysmakiem wilków, więc wszystko wskazuje, że został pożarty.

W obliczu tego ataku władze wydały komunikat, że nie wolno spacerować z psami w rezerwacie. Dodatkowo zostaną umieszczone na szlaku tablice informujące o obecności drapieżnika.

Reklama

Narastający konflikt

Wilki zniknęły z holenderskich lasów na 140 lat temu. Powróciły w 2019 roku i od tego czasu ich populacja stale rośnie.

Holandia to kraj o bardzo małej lesistości (8 procent). Wielu tamtejszych przyrodników i biologów uważa, że ich kraju nie ma miejsca dla dużych drapieżników…

Reklama

Ostrzegać społeczeństwo

Organy państwowe praktycznie w całej Europie nie potrafią rozwiązywać konfliktów na linii człowiek duże drapieżniki, dlatego myśliwi muszą przejąć uświadamianie społeczeństwa. Szczególnie w okresie letnim i jesiennym w naszych lasach pojawia tysiące nieświadomych zagrożenia ludzi…

Razem ze swoim potomstwem i psami szukają malin, jagód, grzybów i kontaktu z naturą. Zarówno miejscowa ludność, a przede wszystkim miastowi nie mają zielonego pojęcia, że mogą spotkać wilczą watahę złożoną nawet z kilkunastu osobników. Utrata psa – prowadzonego na smyczy – może być najmniejszym problemem w porównaniu z traumą, jaką jaka pozostanie im do końca życia.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wilki w parlamencie

Czwarty raz problem wilków była tematem, nad którym debatowała sejmowa komisja środowiska. Obrońcy wilków byli doskonale przygotowani, a myśliwi zostali popisowo „rozstrzelani”.

36 000 wypadków drogowych

W 2024 roku sarny i dziki były przyczyną ponad 36 000 wypadków drogowych, w których zginęło 8 osób, a 549 zostało rannych.

Trzy misie do zabicia

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykonuje ruchy pozorne. Zezwolenie na zabicie konfliktowych osobników zostało obwarowane formalnościami, które uniemożliwiają eliminację niedźwiedzi.

Macron redukuje wilki

Prezydent Francji nie ma żadnych wątpliwości. „Należy uniemożliwić wilkom kolonizację obszarów, na których są pasterze.”

Niedźwiedź zabił włoskiego motocykl...

Omar Farang Zin 48-letni obywatel Włoch został zabity przez niedźwiedzia w Rumunii. Chciał zrobić sobie zdjęcie…

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.