piątek, 18 października, 2024

Autor

Skok na kasę

Sejm zakończył procedurę nad kolejną wersją tarczy antywirusowej. W ramach tej nowelizacji Ministerstwo Środowiska zaproponowało parlamentarzystom zmianę ustawy łowieckiej. Zarząd Główny PZŁ – powoływany obecnie przez resort – samodzielnie bez akceptacji Naczelnej Rady Łowieckiej, będzie mógł wspierać rząd w walce z pandemią. W pierwszej propozycji miał dysponować tylko swoimi środkami, w toku prac sejmowych dołożono jednak… Koła łowieckie!

Propozycja wywołała wśród myśliwych bardzo wiele negatywnych komentarzy. Zarządy intensywnie myślą jak mają regulować swoje zobowiązania dotyczące szkód łowieckich, a tutaj ZG PZŁ – na mocy nowej regulacji – może mógł podjąć uchwałę o konieczności zapłacenia za 44 samochody dostawcze dla ministra zdrowia, co może wywołać prawdziwą katastrofę.

Cała historia jest pełna pytań, na które niestety nikt nie udzielił myśliwym odpowiedzi. Dlaczego Zarząd Główny PZŁ chce kupić samochody dostawcze? Dlaczego akurat 44? Logiczną cyfrą byłoby 49, bo tyle mamy okręgów. Dlaczego akurat myśliwi mają finansować auta dostawcze? Wszyscy wiemy, że służba zdrowia potrzebuje środków ochrony osobistej, akurat karetek oraz innych środków transportu w szpitalach nie brakuje. Wiele z nich stoi nawet bezczynnie, ponieważ nie ma kierowców.

Myśliwi zaraz po wybuchu pandemii zorganizowali się oddolnie i pomagają. Jak informuje – sam ZG PZŁ – zebraliśmy już kilka milionów na walkę z koronawirusem. Rozumiemy, że centrala była na kwarantannie i dopiero teraz widzi potrzebę działania, ale to nie jest dobry pomysł, żeby w najtrudniejszym momencie w historii naszej organizacji sięgać po pieniądze kół łowieckich.

Przed nami trudny rok. Już wiemy, że nie będzie polowań komercyjnych, dodatkowo punkty skupu zwierzyny mogą zostać zamknięte, a ewentualna susza znacząco wpłynąć na wielkość wypłacanych odszkodowań.

Wszyscy mamy świadomość, że PZŁ ma niewielki wpływ na obecną sytuację, ale drenowanie zarządów okręgowych oraz kół łowieckich dla wielu z nas jest działaniem na szkodę Polskiego Związku Łowieckiego.

Obecny zapis jaki został skierowany do Senatu brzmi:

„2a. W trakcie obowiązywania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii z powodu wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 dochód z działalności gospodarczej Polskiego Związku Łowieckiego oraz kół łowieckich może zostać przeznaczony na cele związane ze zwalczaniem epidemii.
2b. O przeznaczeniu środków finansowych, o którym mowa w ust. 2 i 2a, decyduje Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego.”

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Plan awaryjny

Nie wystarczy zakazać polowania. W obliczu drastycznego spadku liczebności danego gatunku należy opracować i wdrożyć skuteczny „plan awaryjny”.

Hubertus im. profesora Jana Szyszko...

Organizatorzy XVI Hubertusa Węgrowskiego i XI Hubertusa Nadwiślańskiego zapraszają wszystkich myśliwych i miłośników łowiectwa 20 października, czyli w najbliższą niedzielę - do Łochowa.

Uczciwe polowanie

Używanie przez myśliwych dronów z kamerami termowizyjnymi zostaje uznane za złamanie zasady „uczciwego polowania”.

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!