Ministerstwo środowiska przez ponad pół roku nie rozwiązało ani jednego problemu, ponieważ zajmuje się tworzeniem nowych.
Nowelizację prawa budowlanego minister Dorożała postanowił wykorzystać do stworzenia kolejnego zakazu utrudniającego polowanie. W imieniu resortu środowiska złożył propozycję, aby myśliwi występowali o zgodę na ich postawienie.
Komu przeszkadzają ambony?
Wegański plan został jednak negatywnie zaopiniowany przez Polski Związek Łowiecki. Zdaniem łowczego krajowego Eugeniusza Grzeszczaka pomysł zmiany obowiązującego prawa jest bezprzedmiotowy. Argumentacja opracowana przez ZG PZŁ została pozytywnie przyjęta przez resort rolnictwa, rozwoju, oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Wszystkie urządzenia łowieckie dla przeciwników polowania służą zabijaniu zwierząt. Ich niszczenie poprzez ścinanie i podpalanie jest formą wyrażania sprzeciwu przez aktywistów, co pokazuje społeczeństwu, że ruchy antyłowieckie słusznie są zaklasyfikowane przez policję do organizacji terrorystycznych.
Zderzenie z WSA
Takie zaszeregowanie w sposób naturalny ma bardzo negatywny wpływ na działalność i postrzeganie „obrońców” przyrody, więc mamy kolejną próbę likwidacji „ambon” tym razem w sposób systemowy. Przez wiele lat przeciwnicy polowania szukali możliwości przymuszenia myśliwych do ich rozbiórki w sądach. Nie wytrzymali zderzenia z Naczelnym Sądem Administracyjnym, który oddalał skargi…
Zdaniem NSA powiatowi i wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego działali zgodnie z prawem odmawiając wszczęcia postępowania, ponieważ kwestie dotyczące ustawiania urządzeń związanych z prowadzeniem gospodarki łowieckiej nie są przedmiotem regulacji Prawa budowlanego. Ta droga walki z myśliwymi okazała się ślepym zaułkiem, więc mamy teraz propozycję ministra Dorożały…
Nieskuteczny polityk
Największym zarzutem, którego politycy się obawiają jak ognia piekielnego, to brak skuteczności. Jeśli do osoby piastującej zaszczytne funkcje przyklei się łatka, że nie mają wpływu na otaczającą rzeczywistość, to ich notowania spadają w zastraszającym tempie.
Minister Dorożała nie rozwiązał ani jednego problemu, jaki pozostawiła po sobie „zjednoczona prawica”, ponieważ koncentruje się wyłącznie na zwalczaniu leśników oraz myśliwych i przegrywa kolejne bitwy.
Nie zdołał wyrzucić Polskiego Związku Łowieckiego z ustawy o obronności kraju, nie wprowadził przy tej okazji badań lekarskich i nie wrzuci ambon do Prawa budowlanego. Nie potrafi zbudować wokół swoich pomysłów koalicji.
Każdego dnia udowodnia, że jest nieskuteczny!