niedziela, 20 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościPrawo w centymetrach

Autor

Prawo w centymetrach

Austriacki Sąd Najwyższy musiał rozstrzygnąć nietypową sprawę. Pewien turysta domagał się odszkodowania za rzekomy „szum w uszach”. Powodem tego dyskomfortu miał być strzał do świstaka jakiego dopuścił się myśliwy w pobliżu szlaku turystycznego.

Jak ustalono odległość pomiędzy „poszkodowanym” a strzelcem wynosiła 122 metry. Za „szum” turysta zażądał odszkodowania, ale już sąd w pierwszej instancji nie dostrzegł w zachowaniu myśliwego żadnej winy. Poszkodowany z „szumem w uszach” postanowił się jednak odwoływać od wyroku i sprawa trafiła Sądu Najwyższego, który podtrzymał wcześniejsze orzeczenia.

Tym razem postępowanie karne przeciwko oskarżonemu zostało umorzone, ponieważ nie stwierdzono zagrożenia dla bezpieczeństwa – jak stwierdził w swoim uzasadnieniu Sąd Najwyższy.

Reklama

Każdy przypadek jest inny i w razie wypadku lub nawet „szumu w uszach” powinno być bezstronnie ocenione. Niekiedy 122 metry może być wystarczającą odległością, a niekiedy nie!

W naszym kraju ustawodawca wymyślił, że 100 metrów będzie tą bezpieczną odległością. W 2018 roku przeciwnicy polowań wnioskowali o zwiększenie tej odległości do 500 metrów, co w naszej rzeczywistości oznaczało wyłączenie połowy kraju z polowania.

Reklama

Na szczęście „zjednoczona prawica” nie dała się wsadzić na tego „konia”, ale postanowiła zabronić polowania w odległości 150 metrów od zabudowań.

Takie „ograniczenia” moim zdaniem nie zwiększają bezpieczeństwa, a są przyczyną wielu konfliktów, a nawet wyroków skazujących. Kilka lat temu myśliwy, który strzelił do kozy boleśnie przekonał się jak łatwo stracić pozwolenie na broń.

Po strzale z pobliskiego domu „wyleciała” cała rodzina, która wezwała policję i nie pozwoliła ruszyć tuszy strzelonej sarny. Dwukrotne pomiary jakich dokonali policjanci wykazały, że do 100 metrów brakuje 20 centymetrów!

Sprawa została skierowana do sądu. Myśliwy został skazany i zakończył swoją przygodę z polowaniem!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.