Trudno to wytłumaczyć, ale myśliwi w przypadkach bezpośredniego blokowania polowań dyskutują z naszymi przeciwnikami. Choć każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że takie osoby są silnie zmotywowane i merytoryczne argumenty – szczególnie w takich chwilach – nie mają znaczenia.
Dyskusja szybko przekształca się w przekrzykiwanie, rzucanie obelg i jak to widać na filmie agresji. Zarówno ze strony przeciwników polowania jak i myśliwych.
Starcia miały miejsce w zeszłym roku w miejscowości Lacock 27 grudnia. Jeźdźcy zgodnie z tradycją przejeżdżali przez wioskę, w której blokadę przygotowało 50 przeciwników polowania.
Doszło do wymiany zdań, która szybko przekształciła się przepychanki. Tradycyjnie polowania na lisy w 2002 zostały zakazane w Szkocji, dwa lata później także w Anglii oraz Walii. Obecnie obowiązujące prawo dopuszcza możliwość użycia dwóch psów do wypłoszenia lisa, który ma zostać zastrzelony.
Prawo jest obchodzone różnymi sposobami, co potęguje frustrację wśród przeciwników pogoni za lisem, którzy uważają że jest to zbyt okrutne.
Takie polowania przez dużą część społeczeństwa są postrzegane jako bardzo angielskie. Przejazdy jeźdźców przyciągają wiele osób, które chcą ich zobaczyć.
Jak widać problem będzie narastał i nieustannie wracać do parlamentu…
https://www.youtube.com/watch?v=Dm-4n6WX-No