wtorek, 22 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościŁowiecki „stan wojenny” odwołany?

Autor

Łowiecki „stan wojenny” odwołany?

Przez ostatnie tygodnie związek dryfował! Powodem była decyzja ministra środowiska, który na mocy ustawy łowieckiej zawiesił uchwały o powołaniu nowego prezydium. Na stronie ministerstwa próżno szukać informacji o wszczęciu postępowania sprawdzającego ich zgodność ze Statutem PZŁ i ustawą.

Opublikował ją łowczy krajowy na stronie PZŁ, co było dziwnym „nowym” zwyczajem. Poprzednie prezydium – które pomimo odwołania – dalej mogło funkcjonować, zwołało posiedzenie rady, ale część członków nie podpisała się na liście i nie było kworum.

Z nieoficjalnych informacji portal WildMen dowiedział się, że dzisiaj ( 4 października) minister Kowalczyk zakończył procedurę sprawdzania uchwał. Zdaniem ministerstwa wybór prezesa był przeprowadzony zgodnie ze Statutem PZŁ, ale członkowie prezydium będą musieli być powtórnie wybrani na najbliższym posiedzeniu Naczelnej Rady Łowieckiej!

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.