niedziela, 9 lutego, 2025

Autor

Łoś na pokocie

Po dwóch miesiącach od zdarzenia media ujawniły, że na początku stycznia w kole łowieckim prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej Marcina Możdżonka w trakcie polowania zbiorowego zastrzelono łosia.

Wirtualna Polska opublikowała informację o zabiciu łosia w kole łowieckim „Żubr” z Olsztyna. Jego członkiem jest kandydat na prezydenta Olsztyna i prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Marcin Możdżonek, który uczestniczył w polowaniu zbiorowym z ambon 6 stycznia.

Reklama

W polowaniu brało udział 32 myśliwych i dopiero o godzinie 20 wieczorem pracownik Nadleśnictwa Olsztyn powiadomił o zdarzeniu policję. Prezes NRŁ Marcin Możdżonek w rozmowie z WP wyjaśnił, że nie był świadkiem zdarzenia, a kiedy dotarły do niego informacje o zastrzeleniu łosia poprosił prowadzącego polowanie, aby powiadomił policję.

Na wniosek prokuratury olsztyńskiej 8 marca sprawę skierowano do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Powodem są przyczyny proceduralne. W polowaniu brał udział prokurator z Olsztyna. Można domniemywać, że dopiero ten krok spowodował, że sprawa wyciekła do mediów…

Reklama

Koło Łowieckie „Żubr” z Olsztyna było jednym z czterech pierwszych kół powstałych na Warmii i Mazurach w powojennej Polsce. Zostało oficjalnie zarejestrowane w sierpniu 1946 roku.

Dzierżawi obecnie pięć obwodów łowieckich o łącznej powierzchni 33 tysięcy hektarów na wschód od Olsztyna, które dzisiaj graniczą z OHZ-tami Lasów Państwowych, a w czasach PRL-u rządowym ośrodkiem „Łańsk”. Rocznie strzelają 150 jeleni i ponad 230 saren.

Reklama

Wizerunkowo dla Polskiego Związku Łowieckiego, to kolejna porażka. W kole łowieckim o wielkich tradycjach i osiągnięciach doszło do zastrzelenia łosia, czyli gatunku o całorocznym okresie ochronnym.

Media tradycyjnie w takich przypadkach proszą o wypowiedzenie się przeciwników łowiectwa. Tym razem pani Karolina Kuszlewicz, która przed sądami reprezentuje organizacje prozwierzęce i antyłowieckie dostała możliwość zaprezentowania swojego stanowiska…

„Trzeba pilnować tych spraw, bo często są one rozmywane i sprowadzane do bezradnego myśliwego, który robi ofiarę z siebie w tej sprawie, jakby nie był sprawcą. To jest tak naprawdę największy problem w tych sprawach. Uważam, że myśliwi, którzy nie potrafią wykonywać polowań bezpiecznie, a tym jest zabicie łosia, powinni dożywotnio tracić uprawnienie do ich wykonywania. To kwestia bezpieczeństwa nas wszystkich.”

Jak widać sami dajemy paliwo przeciwnikom polowania, którzy jak zwykle przed zbadaniem sprawy przez policję i prokuraturę doskonale wiedzą, kto jest winny i jak należy go ukarać. Na szczęście niezawisłe sądy swoje wyroki wydają na podstawie zgromadzonych materiałów dowodowych.

LINK do artykułu WP

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Prokuratura rozlicza nominatów „zje...

Podczas posiedzenia Naczelnej Rady Łowieckiej Eugeniusz Grzeszczak poinformował członków rady o największej aferze w historii Polskiego Związku Łowieckiego.

Strzelba i laska marszałkowska

Sejm odrzucił projekt ustawy, który wprowadzał okresowe badania lekarskie dla myśliwych. Nawet chłopaki ze związku zawodowego „Wspólna Sprawa” odtrąbili zwycięstwo i wypinają piersi do orderów.

Bolesny problem – kopiowanie ...

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności uznał obcinanie ogonów, jako skuteczny sposób zapobiegania obrażeń u psów myśliwskich.

Pryszczyca u Niemców – alert ...

W Niemczech potwierdzono przypadek pryszczycy. Wirus pojawił się w powiecie Märkisch-Oderland, położonym pomiędzy Berlinem, a granicą Polski.

Zenek kłamie w „Polityce”

Koalicja antyłowiecka „Niech Żyją” w zeszłym tygodniu rzuciła do walki wszystkie siły. Z ukrycia wyszedł nawet Zenon Kruczyński, który tym razem kłamał na temat myśliwych w tygodniku „Polityka”.

Yellowstone nie potrafi zarządzać b...

Stan Montana pozywał Park Narodowy Yellowstone, ponieważ populacja bizonów cały czas rośnie i jest coraz większym zagrożeniem dla hodowców bydła.