Moim zdaniem nawet jeśli członkowie obecnego ZG PZŁ za własne środki wybudują na Nowym Świecie 35 kaplicę – to nie odkupią swoich grzechów. Pewnie przyznanie się do błędów oraz dobra zmiana – polegająca na współpracy z Naczelną Radą Łowiecką byłaby bardziej pożądana.
Jak na razie Paweł Lisiak działa sam i ogłasza konkurs kompozytorski na „Hymn Myśliwych Polskich” z okazji zbliżającego się 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego. Trochę śmiesznie, że organizatorem tego konkursu w imieniu Zarządu Głównego PZŁ jest Zarząd Okręgowy PZŁ w Zamościu…
Tak czy siak „Hymn Myśliwych Polskich” ma być skomponowany do grania i śpiewania. Słowa hymnu mają się odnosić do najpiękniejszych idei polskiego łowiectwa, nawiązywać do symboliki narodowej, ojczyźnianej, patriotyzmu i triady „Bóg, honor, ojczyzna”.
Czytając takie teksty można tylko zacytować ministra Dworczyka „Najgorsze jest to, że niekompetencja, nieudolność, głupota, a czasem różne ciemne interesy są zawsze podlewane obrzydliwym sosem bogoojczyźnianych frazesów”.
Pan Lisiak prawdopodobnie zapomniał, że mamy wspaniały Polski sygnał „Darz Bór!”, który jest naszym hejnałem, do którego już dawno temu napisano słowa i robienie konkursów jest w mojej ocenie zwykłym nieporozumieniem.