Z wielkim żalem zawiadamiamy, że 22 października 2024 roku zmarł nagle nieodżałowanej pamięci Honorowy Członek Polskiego Związku Łowieckiego Adam Stępniak.
Odszedł zaledwie dwa dni po połączonych uroczystościach XI Hubertusa Nadwiślańskiego i XVI Hubertusa Węgrowskiego, którego był pomysłodawcą i współtwórcą, na którym, jako Członek Honorowy PZŁ, odznaczał sztandary i myśliwych odznaczeniami łowieckimi. Śmierć Adama, nestora polskiego łowiectwa, otaczanego powszechnym szacunkiem, od blisko 50 lat związanego z zielonym sztandarem św. Huberta, poruszyła mnie dogłębnie, nastąpiła bowiem w kilka godzin po naszej rozmowie telefonicznej i konsultacjach związanych z przygotowywanym artykułem, dokumentującym uroczystości w Łochowie.
Śp. Adam Stępniak należał grupy wybitnych myśliwych – działaczy łowieckich, którzy zapisali złotą kartę historii polskiego łowiectwa, pojmowanego i traktowanego głęboko i odpowiedzialnie, łowiectwa będącego sensem ich życia. „Padają nie tylko drzewa kruche, ale walą się na zawsze także potężne, wiekowe dęby. Człowieku, gościu na tym świecie! Nie zatrzymasz czasu w jego biegu. Daremna praca, daremny trud.”(J.W. Kobylański).
Głęboki i szlachetny sposób pojmowania swej życiowej pasji szybko ukierunkował Zmarłego ku szerokiej działalności popularyzatorskiej i organizacyjnej, a idee, które reprezentował, usytuowały go niebawem na czele ponadregionalnych działaczy kultury łowieckiej. Był niezwykłą postacią, która nie tylko inspirowała, ale również zmieniała lokalną łowiecką rzeczywistość w harmonijnej działalności z władzami samorządowymi, kołami łowieckimi, zarządami okręgowym oraz Naczelną Radą Łowiecką i Zarządem Głównym PZŁ.
Wybitne cechy charakteru Adama, w szczególności pozom wiedzy łowieckiej, sprawność organizacyjna, spokój, opanowanie, konsekwentne dążenie do celu i otwartość na potrzeby ludzkie zaowocowały licznymi dokonaniami, z których wymienię te najważniejsze..
Stojąc na czele Wojewódzkiej Rady Łowieckiej, inicjuje i doprowadza do finału budowę strzelnicy myśliwskiej, którą z wyposażeniem otwarto już w październiku 1987 roku pod nowym sztandarem Siedleckiej Krainy Świętego Huberta, powstałym także z inicjatywy śp. Adama. W roku jubileuszu 80-lecia PZŁ obejmuje patronat nad budową przez myśliwych i leśników groty św. Huberta w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Górkach k. Garwolina, obiektu kultu myśliwskiego, jedynego tego typu w Polsce.
Dbałość o zachowanie tradycji łowieckich oraz troska o właściwy wizerunek myśliwych w społeczeństwie motywuje Adama, by konsekwentnie zachęcać myśliwych i koła łowieckie do budowy siedzib, kapliczek św. Huberta, fundowania sztandarów, powszechnego wprowadzania strojów organizacyjnych. Apelując o spełnienie wymienionych postulatów, jako pierwszy dawał przykład ich realizacji we własnym kole WKŁ 304 „Ryś” w Woli Gułowskiej.
Na rezultaty tej pracy nie trzeba było długo czekać. Niemal wszystkie koła okręgu siedleckiego posiadają sztandary, myśliwi są umundurowani, a uroczystości okręgowe mają podniosły i odświętny charakter.
Imponujący dorobek kulturowy „Siedleckiej Krainy św. Huberta” (okręg, koła łowieckie) upamiętniono w monografiach i albumach wydanych z inicjatywy śp. Adama i przy jego współautorstwie. W 2013 roku z inicjatywy Zmarłego powołano ideowe Siedleckie Towarzystwo Myśliwych i Przyjaciół skupiające w swoich szeregach myśliwych i sympatyków łowiectwa, którym bliska jest kultura i historia łowiecka. Zainicjował też wieloletnią współpracę z Akademią Podlaską w Siedlcach (obecnie Uniwersytetem Przyrodniczo -Humanistycznym), która zaowocowała organizacją licznych imprez (konkursy, prelekcje, olimpiady, festiwale nauki), popularyzujących potrzebę ochrony środowiska, kształtowania postaw proekologicznych.
Wyjątkową inicjatywą kol. Adama było ufundowanie przez myśliwych z okazji 90-lecia PZŁ brązowej rzeźby łosia naturalnej wielkości i przekazanie jej społeczności Siedlec. Pomnik wg projektu i wykonania Eugeniusza Ochnio – przyjaciela Adama – stanął w Parku Miejskim „Aleksandria” w Siedlcach.
Piękny i owocny rozdział działalności zapisał Adam Stępniak w historii WKŁ 304 „Ryś” w Woli Gułowskiej”. Prezesował w kole niemal 30 lat, w ostatnim roku otrzymał zaszczytny tytuł „Prezesa Honorowego”. Wielokrotnie miałem zaszczyt uczestniczyć w uroczystościach organizowanych przez koło. Sprzed oddanej w 2016 roku, z inicjatywy śp. Adama, okazałej siedziby „Adamówka”, ulokowanej przy szlaku Unitów Podlaskich, obsadzonej dębami przypisanymi ofiarom zbrodni katyńskiej – oficerom 3 Pułku Strzelców Konnych, wyrusza nieprzerwanie od 16 lat korowód myśliwski, inaugurujący Majówki Myśliwskie w Woli Gułowskej, zapoczątkowane przez Adama Stępniaka.
Bogate zbiory pamiątek myśliwskich, o których wydanie usilnie zabiegał (oznaki, medale, karty pocztowe, tablice pamiątkowe, statuetki), gromadził w Izbie Tradycji WKŁ 304 „Ryś” zlokalizowanej, dzięki dobrej współpracy śp. Adama z władzami gminy Adamów, w Domu Kultury im. Czynu Bojowego Kleeberczyków.
Adam Stępniak za swą działalność otrzymał w 2023 roku uchwałą Krajowego Zjazdu Delegatów PZŁ zaszczytny tytuł Członka Honorowego PZŁ. Godność ta jest wyrazem wdzięczności myśliwych za jego działalność organizacyjną i pełnione funkcje: członka Zarządu Wojewódzkiego PZŁ (1981–1986), prezesa WRŁ (1986–1990), przewodniczącego Komisji Propagandy Łowieckiej WRŁ (1990 –1995), wiceprezesa WRŁ (1995–2000), prezesa ORŁ (2000–2018), członka NRŁ (2000 – 2018), sekretarza Kapituły Odznaczeń Łowieckich (2015–2018).
Wyrazem uznania dla działalności kol. Adama są odznaczenia łowieckie, jakie otrzymał podczas długiej, pełnej poświęceń, myśliwskiej drogi. Otrzymał wszystkie jakimi, dysponowały Kapituły Odznaczeń Łowieckich PZŁ i Okręgowa. Na koniec zacytuję słowa wypowiedziane przez Edwarda Krasińskiego – wiceprezesa Naczelnej Rady Łowieckiej w 1930 roku nad grobem jednego z działaczy łowieckich:
„Zawsze smutno jest ogromnie, gdy człowiek opuszcza ziemię, bo pęka jakby ogniwo z łańcucha wspólnych trudów i pracy, — przerywa się, w swej ciągłości, nić wysiłków i solidarności, łączącej ludzi pewnej epoki; cóż dopiero, jeśli człowiek ten był nam z zalet swych blisko znajomy, a dla społeczeństwa pożyteczny.”
Działacze społeczni i szlachetni ludzie, jak śp. Adam Stępniak, nie umierają nigdy! Pozostają wśród nas, dzięki spuściźnie pozostawionej po sobie oraz wspomnieniom. Dziś klęczymy przy Twej mogile, wierząc, że się spotkamy jeszcze, bowiem „Nie jesteś już tam, gdzie byłeś. Ale jesteś wszędzie tam, gdzie i my będziemy”.
Drogi Adamie dziękuję Ci serdecznie za wiele pięknych chwil spędzonych wspólnie, na zawsze utrwalonych w mojej pamięci. Będę Ci za nie zawsze wdzięczny.