Hiszpański myśliwy dokonał niezwykłego znaleziska. Podczas polowania na dziki znalazł pięć toreb sportowych wrzuconych do wąwozu obok autostrady. Łowca szukał tam swojego psa. Otwierając torby odkrył bloki haszyszu, a każda z nich ważyła od 20 do 30 kg. Po odkryciu myśliwy natychmiast zaalarmował żandarmerię, a patrol przejął torby.
W naszym kraju coraz częściej podczas polowania odkrywamy nielegalne uprawy marihuany. Jeden z łowczych, który latem zeszłego roku sprawdzał stan lizawek wszedł w sam środek „kotła” jaki urządziła policja. W pierwszej chwili funkcjonariusze nie chcieli mu uwierzyć. Dopiero kiedy pokazał kilkanaście metrów dalej lizawkę i zrobił wykład na temat „gospodarki łowieckiej” brygada antyterrorystyczna opuściła broń. Myśliwy został wylegitymowany i przewieziony na posterunek, gdzie złożył zeznania!
Wszechobecna na polowaniu nokto i termowizja, która znacząco ułatwia i podnosi bezpieczeństwo może również uratować „sadowników”. Najczęściej nocą zorganizowane grupy sadzą, a potem podlewają swoje „plantacje”.
W sumie ciekawe, czy jelenie i sarny interesują się tymi „uprawami” i jaka jest skala szkód – za które na szczęście nie musimy płacić!