Włoscy rolnicy żądają zdecydowanego działania i powstrzymania inwazji 2,3 miliona dzików, które roznoszą wirusa ASF, niszczą uprawy i zagrażają życiu kierowców.
Związek rolników indywidualnych Coldiretti mobilizuje swoich członków do wyjścia na ulice. Pierwsze demonstracje miały już miejsce w Lombardii i Kalabrii, ale protest ma być widoczny we wszystkich regionach Włoch.
Straż i Policja
W Mediolanie rolnicy – widząc skutki rozlewającego się wirusa ASF po kraju – domagali się natychmiastowej interwencji, która ograniczy populację dzików, poprzez utworzenie na poziomie prowincji jednostki straży, która przy wsparciu lokalnej policji będzie redukować dzicze watahy także w terenach objętych ochroną…
Dotychczasowe zmiany, które między innymi zezwoliły na odstrzał dzików właścicielom gospodarstw rolnych nie przyniosły żadnych pozytywnych skutków. Wypłaty odszkodowań przekroczyły w zeszłym roku kwotę 200 milionów euro (866 milionów złotych).
Niekontrolowany wzrost liczebności
W słonecznej Italii dziki doprowadzają do bankructwa rolników, ponieważ niszczą : uprawy kukurydzy, ziemniaków, słonecznika oraz winnice i gaje oliwne. Ich niekontrolowany wzrost liczebności jest wynikiem miedzy innymi braku odstrzału w parkach narodowych i rezerwatach – wokół tych terenów szkody są największe i wynoszą średnio 80 procent!
We Włoszech odszkodowania za dzikie zwierzęta są zwracane rolnikom jedynie w minimalnym stopniu i często po wielu latach, co sprawia, że wiele osób już zaprzestało ich zgłaszania. Środków jest mało ponieważ pochodzą wyłącznie ze sprzedaży licencji łowieckich.
Zarządzanie populacją
Rozlewający się po Europie wirus afrykańskiego pomoru świń pokazuj, że TYLKO myśliwi – przy silnym wsparciu państwa – mogą skutecznie ograniczać populację dzikich zwierząt. Angażowanie do tego zadania wojska, czy policji nigdzie nie przyniosło sukcesu…
Wszystko wskazuje, że Włochy będą doskonałym przykładem, aby udowodnić przeciwnikom polowań, że zbyt liczna populacja dzików uniemożliwia zwalczenie zabójczego dla gospodarki i świń wirusa.
Po ponad dziesięciu latach doświadczeń nikt już nie powinien mieć wątpliwości, że w tej wojnie równie ważna jest bioasekuracja, odnajdywanie padłych dzików oraz stałe rozrzedzanie populacji!