czwartek, 21 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościMinister przeciwko samorządności

Autor

Minister przeciwko samorządności

Za nami pierwsza konferencja prasowa ministra Dorożały. Polska 2050 nie widzi potrzeby, aby myśliwi wybierali władze w Polskim Związku Łowieckim.

To był bardzo intensywny tydzień. Władze naszego związku prawie każdego dnia spotykały się z ministrem Dorożałą. Ewidentnie dla kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska najważniejszym priorytetem są zmiany w łowiectwie…

Resort środowiska jest bardzo zaskoczony, że nominowany na stanowisko łowczego krajowego Eugeniusz Grzeszczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego nie akceptuje pomysłów koalicji antyłowieckiej „Niech Żyją”. Kategoryczny sprzeciw Zarządu Głównego PZŁ i Naczelnej Rady Łowieckiej nie wywołał zachwytu polityków Polski 2050. Na konferencji prasowej minister Dorożała stwierdził, że wspólne oświadczenie władz Polskiego Związku Łowieckiego było emocjonalne i niepotrzebne…

Moim zdaniem wystąpienie było bardzo dobrym pomysłem. Myśliwi zobaczyli, że najważniejsze organy PZŁ będą współpracować i mają dokładnie takie samo stanowisko na temat pomysłów wegan, których celem jest zakazanie polowania.

Reklama

Minister Dorożała chwali PiS

W trakcie konferencji prasowej minister przedstawił propozycje ewentualnych zmian, nad którymi ma pracować specjalny zespół, w skład którego wejdą przedstawiciele resortu rolnictwa, izb rolniczych, Polskiego Związku Łowieckiego i koalicji antyłowieckiej „Niech Żyją”.

Celem ma być wypracowanie racjonalnych rozwiązań. Trudno powiedzieć, jaki będzie końcowy efekt. Dzisiaj Polski Związek Łowiecki w pełni akceptuje wyłącznie przywrócenie okresu ochronnego dla loch, który został zniesiony przez „zjednoczoną prawicę”!

Reklama

W trakcie konferencji padło pytanie o zmianę ustawy łowieckiej w kwestii samorządności PZŁ. Minister Dorożała przyznał, że władze związku poruszają ten temat, ale Polska 2050 – która kieruje resortem środowiska – chce: „Odpolitycznienia tej przestrzeni dla dobra samego związku. Natomiast ja na ten moment uważam, że ten aspekt jest o tyle korzystny, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma bezpośredni wpływ w związku z tym, co nakłada ustawa łowiecka na tę korelację między łowczym, a Polskim Związkiem Łowieckim, więc nie widzę powodów do zmian.”

Dużo słów, które można nazwać politycznym bełkotem, ale ostatnie zdanie nie pozostawia wątpliwości. Polska 2050 będzie kontynuować politykę Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro, co dla mnie jest wielkim zaskoczeniem. Znaliśmy zdanie tego ugrupowania na temat polowań, ale demokratyczna opozycja miała szanować organizację, która utrzymuje się z własnych składek i potrafi wybierać swoje władze!

Partyjni nominaci

Nie ukrywam, że Eugeniusz Grzeszczak mi zaimponował. W swoim pierwszym wystąpieniu podkreślił, że jego priorytetem będzie przywrócenie samorządności. Przez cztery lata nie szczędziłem krytyki dla poczynań partyjnych nominatów „zjednoczonej prawicy”, którzy moim zdaniem zdewastowali Polski Związek Łowiecki. Wielokrotnie ich „agenci” zarzucali mi, że mam osobistą niechęć do Pawła Lisiaka i Ewy Kraski.

Odpierałem te ataki tłumacząc, że krytykuję wyłącznie łamanie ustawy łowieckiej oraz Statutu PZŁ. Wytykałem również całkowity brak działań, ponieważ nie miałem żadnych wątpliwości, że negatywne skutki tej bezczynności będą w przyszłości katastrofalne dla łowiectwa!

Przez Pawła Lisiaka jesteśmy dzisiaj praktycznie bezbronni w kwestii „wyrzucania” ptaków z listy gatunków łownych. Przez cztery lata – pomimo wielu szumnych zapowiedzi – partyjny nominat nie wdrożył ani jednego projektu na temat wiarygodnego zbadania liczebności ptaków, czy rozpoczęcia i zakończenia okresów lęgowych.

Zajmował się polowaniami w związkowych OHZ-tach, kiedy sejmik województwa małopolskiego i śląskiego przesuwał termin rozpoczęcia polowań na kaczki. Nic nie zrobił, aby dzisiaj Polski Związek Łowiecki położył na stole wiarygodne i niepodważalne argumenty!

Wojna totalna

Wielokrotnie pisałem, że nowa koalicja, która odsunie PiS od władzy nie będzie sprzyjać myśliwym. Apelowałem, aby głosować na myśliwych, bo ich obecność w Parlamencie – niezależnie od barw partyjnych – daje szansę obrony łowiectwa przed weganami, którzy będą nas nieustannie atakować.

Jeśli jednak ktoś naiwnie myśli, że politycy wszystko za nas załatwią, to nie rozumie mechanizmu, jakim jest państwo. Musimy mieć świadomość, że dzisiaj 26 procent społeczeństwa nie akceptuje polowania. Jeśli PZŁ nie podejmie właściwych działań – które udowodnią, że łowiectwo jest kluczowym narzędziem w systemie ochrony przyrody – to przegramy!

Minister Dorożała wprost powiedział, że ocenia stopień akceptacji łowiectwa na podstawie wpisów internetowych. To jest śmieszne, ale chyba żaden myśliwy nie myśli, że resort środowiska będzie finansował badania, które pokażą prawdziwy obraz myśliwych…

Na podstawie badań przeprowadzonych w listopadzie 2023 roku wiemy, że 52 procent społeczeństwa akceptuje polowanie. Czy starczy nam determinacji, czy zdołamy w tych trudnych warunkach atakować, czy będziemy się wyłącznie cofać?

LINK do konferencji prasowej ministra Mikołaja Dorożały i łowczego krajowego Eugeniusza Grzeszczaka

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Premier z myśliwymi

W obecnej koalicji rządzącej - interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.