Wielu myśliwych pyta, jakie będą konsekwencje po KZD i czy podjęte uchwały pozwolą nam odzyskać samorządność w Polskim Związku Łowieckim?
Nie jestem jasnowidzem i na te kluczowe pytania nie umiem dzisiaj odpowiedzieć. Ważne, że pokazaliśmy jedność! Teraz partyjni nominaci nie mogą twierdzić, że Naczelna Rada Łowiecka to osoby niekompetentne, które nie umieją i nie chcą współpracować z Zarządem Głównym PZŁ.
Mamy jasną sytuację! Wszyscy delegaci, dla których Polski Związek Łowiecki jest ważną i cenną wartością przyjechali na Krajowy Zjazd i jednogłośnie sprzeciwiają się obsadzaniu władz w naszym związku przez polityków!
Wojna ideologiczna
Przed nami bardzo trudne lata. Będziemy atakowani przez przeciwników łowiectwa. Niestety teraz nie jesteśmy wstanie odpierać ich ataków. Musimy jak najszybciej odzyskać samorządność i przygotować się do tej wojny.
Wśród moich znajomych jest wielu wojowników, którzy wzywają do demonstracji. Pokazuję im przykład Hiszpanii. Rok temu w Madrycie na ulice wyszli myśliwi i rolnicy (500 tysięcy). Była to jedna z największych demonstracji zorganizowanych przez myśliwych. Pokazali wielką determinację!
Protestowali przeciwko polityce rządu, który sieje nienawiść i ucieka od dialogu ze społeczeństwem. Ministrowie nazywają myśliwych mordercami oraz oskarżają ich o znęcanie się nad zwierzętami i psami.
Przegrali bitwę
Celem demonstracji było wycofanie projektu ustawy o ochronie zwierząt i zmian w Kodeksie Karnym. Nie osiągnęli sukcesu. Pomimo różnych obietnic nie mają powodów do świętowania!
Rząd nie słuchał ekspertów, prawników, biologów, weterynarzy, naukowców – czyli fachowców. Niekorzystne ustawy zostały zatwierdzone przez Parlament. Szereg organizacji antyłowieckich i prozwierzęcych będzie teraz działać w Hiszpanii na rzecz zakazania polowań, a finansowane będą z budżetu państwa!
Reforma Kodeksu Karnego napisana w kuchni wegan ma czysto antyłowiecki charakter. Torpedą, która zatopi każdego myśliwego i rolnika jest niejasna definicja znęcania się nad zwierzętami, która może być powodem ukarania każdego, kto może przyczynić się śmierci lub okaleczenia jakiegokolwiek kręgowca, czyli nawet szczura nie można otruć. Należy go złapać w pułapkę żywołowną i przesiedlić…
Jak wyrazić swój sprzeciw…
To szaleństwo – jakiego nie ma w żadnym europejskim kraju – pogrążyło hiszpańskich myśliwych i rolników w niepewności prawnej z nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Nasz pseudo zakaz zabierania dzieci na polowania w tym kontekście nie jest żadnym problemem.
Atak na hiszpańskie łowiectwo ma wymierny skutek. Liczba myśliwych w Hiszpanii stale spada! W 2005 roku było ich ponad milion. Obecnie tylko 678 tysięcy! Wszyscy mają świadomość, że nowe prawo spowoduje dalszy odpływ, dlatego na portalach łowieckich ukazuje się wiele artykułów wzywających myśliwych, aby razem ze swoimi rodzinami wyrazili swój sprzeciw przy urnach wyborczych!
Szeroka koalicja
Przez trzydzieści ostatnich lat naszym atutem była „partia myśliwych”. Związek był apolityczny, dzięki czemu mieliśmy przyjaciół w każdym ugrupowaniu zasiadającym w Parlamencie.
Prawo i Sprawiedliwość zniszczyło naszą niezależność. Myśliwi i leśnicy są postrzegani, jako przybudówka Solidarnej Polski, co jest wierutną bzdurą!
Na Krajowy Zjazd Delegatów zostali zaproszeni politycy ze wszystkich ugrupowań. Zaszczycił nas swoją obecnością PSL i Konfederacja. Bardzo ważne, że był prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz.
Do wyborów pozostało sześć miesięcy. Musimy szukać sprzymierzeńców we wszystkich partiach nie zapominając o rolnikach, leśnikach, strzelcach sportowych, pszczelarzach wędkarzach, czyli budować jak najszerszą koalicję „Ludzi Natury”!