piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaPolowanieWłosi lubią dziczyznę

Autor

Włosi lubią dziczyznę

Postrzeganie łowiectwa jest różne w poszczególnych krajach europejskich. Zdecydowanie najwięcej obywateli aprobuje polowania w Skandynawii – powyżej 90 procent! Tam społeczeństwo ma kontakt z naturą, łowiectwem i wędkarstwem, dlatego jest nieliczne grono przeciwników zabijania i jedzenia mięsa.

To nie przypadek, że w Norwegii, Szwecji i Finlandii i Danii jest wielu młodych myśliwych. Od najmłodszych lat podążają za swoimi rodzicami i mają kontakt dziczyzną, którą samodzielnie mogą zdobywać od 15 roku życia!

Większość związków łowieckich w Europie przeprowadza badania, aby właściwie oceniać swoje kampanie i korygować strategię promocji. Właśnie federacja myśliwych we Włoszech opublikowała najnowsze wyniki, które z naszego punktu widzenia są wyjątkowo ciekawe…

Reklama

Dwóch na trzech Włochów przyznaje, że nie jest wystarczająco poinformowany o roli łowiectwa, a tylko jeden na dziesięciu z ankietowanych stwierdził, że jest w pełni świadomy zasad i przepisów regulujących polowanie!

W słonecznej Italii – przy ogromnej liczbie myśliwych – tylko 41 procent społeczeństwa aprobuje polowania!

Myślę, że w Polsce jest podobnie, ale Włosi mają przewagę. 62 procent społeczeństwa spożywa dziczyznę (tylko w 39 procentach w restauracjach) i uważa, że jest wyjątkowo smaczna, ale także o wiele zdrowsza i bardziej zrównoważona, zarówno z punktu widzenia światopoglądowego jak i etycznego. Włosi mają pełną świadomość, że zwierzęta żyjące na wolności wiodą szczęśliwe życie – w farmach wygląda to inaczej…

Reklama

Warto zatrzymać się również nad informacją, że aż 23 milionów włoskich konsumentów (51 procent) deklaruje gotowość zakupu dziczyzny do konsumpcji domowej, gdyby była łatwiejsza do znalezienia… Tu widać jak wielkie możliwości dla promocji łowiectwa jest ukryte w zdrowej i smacznej dziczyźnie!

Najnowsze badanie – zdaniem włoskiej federacji – będzie mieć bardzo wymierny skutek na ich działania. Dużo większy nacisk zostanie położony na przekaz do społeczeństwa o pozytywnym wkładzie myśliwych w utrzymanie różnorodności biologicznej oraz roli myśliwych w nadzorze i odbudowie siedlisk…

Reasumując! Z pewnością nie liczba myśliwych decyduje o akceptacji społecznej dla łowiectwa. Najważniejszym czynnikiem jest edukacja. Zarówno ta na poziomie szkolnym jak i dorosłych obywateli. Jeśli w tej kwestii nie będziemy aktywni, to musimy się liczyć zakazaniem polowania!

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Szkodliwe dokarmianie

Wielu myśliwych uważa, że dokarmianie jest naszym „obowiązkiem”. Jednak taka interwencja powoduje więcej szkody niż pożytku.

Polska bez myśliwych

Zielone bolszewiki twierdzą, że można zaprzestać polowań. Pokazujemy - na konkretnym przykładzie - jakie będą tego koszty takiej decyzji dla budżetu naszego państwa.

Bicie piany w ministerstwie

Jeśli ktoś ma siłę i obejrzy kolejne posiedzenie zespołu do spraw „reformy” łowiectwa podsekretarza Dorożały - nie powinien mieć wątpliwości, jaki jest prawdziwy cel tych spotkań…